Horror! Zboczeńcy zmuszają „słabe” i autystyczne dzieci są do zmiany płci. Anonimowa brytyjska nauczycielka demaskuje obrzydliwe praktyki: szkoły i lobby LGBT piorą dzieciom mózgi

Babochłopy zmuszają dziewczynki, by były jak one. Fot. twitter
Babochłopy zmuszają dziewczynki, by były jak one. Fot. twitter
REKLAMA

Anonimowa brytyjska nauczycielka ujawnia, że „słabym” i autystycznym dzieciom wmawia się, że mają inna płeć. W jednej ze szkół aż 17 dziewcząt deklaruje inną płeć, niż ma w rzeczywistości. Za wszystkim stoi lobby LGBT, a nauczyciele sa zbyt wystraszeni, by mówić prawdę. 

Nauczycielka z ponad 20-letnim stażem przedstawiana jako Carol ujawnia w rozmowie z gazetą „Mail on Sunday” obrzydliwe praktyki brytyjskich szkół. Według niej dzieci deklarujące inną płeć, niż mają są w szkołach wychwalane i idealizowane, a w związku z powszechnie panująca atmosfera politycznej poprawności nauczyciele boją się kwestionować zmiennopłciowość i dyskutować o problemach z nią związanych.

REKLAMA

Według niej najczęściej inną płeć deklarują nieradzące sobie w szkole i nie potrafiące nawiązać dobrego kontaktu dziewczynki. Często mają też rożnego rodzaju problemy psychiczne i emocjonalne. Uczennice te szukają popularności, a ta zaczyna rosnąć kiedy deklarują, że są chłopcami, albo bez płci.

Zaczynają się nimi interesować inne dziewczęta, bo wyglądają jak chłopcy – opowiada nauczycielka. – Nastolatki naśladują gwiazdy pop jak Justin Bieber. Te tendencje są w szkołach coraz bardziej widoczne. Jedną z metod wywalczania sobie pozycji przez te dzieci stało się nieustające oskarżanie innych, w tym nauczycieli, o dyskryminację i poprawianie języka. Zmuszają one innych do zwracania się do nich jak do chłopców i używania „języka, który nikogo nie wyklucza”.

Ostatnio mówiłam w klasie o menstruacji. Jedna z uczennic, twierdząca teraz, że jest chłopcem, zaczęła się kłócić ze mną i wmawiać, że chłopcy też ją przechodzą.

W szkole Carol jest aż 17 dzieci, które deklarują inną płeć niż mają w rzeczywistości. Aż u połowy z nich zdiagnozowano autyzm, u reszty zaś inne problemy psychiczne. „Mail on Sunday” przytaczana wyniki badań Kliniki Tavistock zajmującej się leczeniem dzieci z autyzmem. Aż jedna trzecia z nich ma problemy związane z tożsamością płciową.

– Sadzę, że dzieci z autyzmem są wykorzystywane przez lobby zmiennopłciowców. Pierze się im mózgi wmawiając, że same są zmiennopłciowe – mówi nauczycielka. – Jestem przerażona wpływami zmiennopłciowych i siłą z jaką forsują swą agendę. Nie wiem czy dłużej to wytrzymam, bo nie mogę już być uczciwa wobec swych uczniów. Ludzie, którzy nie znają nawet tych dzieci, zmuszają nas do podejmowania decyzji, które wyrządzają im krzywdę.

Według raportu „Times” liczba dziewcząt, którym ma być zmieniona płeć w ciągu 8 lat wzrosła o 4500%. W latach 2009-2010 było 40 takich przypadków, a już w latach 2017-2018 aż 1806.

Te przerażające dane wzbudziły nawet niepokój minister ds. kobiet i równości Penny Mordaunt, która zarządziła badania i dochodzenie, by wyjaśnić dlaczego tak wiele dziewcząt chce zmienić pleć.

Tymczasem w Szkocji, gdzie na czele rządu stoi lesbijka, ogłoszono że w tamtejszych szkołach jako pierwszych na świecie zostanie wprowadzony obowiązek, by w programie nauczania uwzględniać tematy związane z LGBT. Dzieci mają być m.in uczone, że same mogą sobie wybrać płeć i to już wieku 5 lat.

REKLAMA