
Dopiero co polityk PiS spowodował kolizję podczas jazdy po alkoholu, teraz zaś okazuje się, że prezydent z PO również postanowił jechać na podwójnym gazie. To Piotr Kuczera, prezydent Rybnika z ramienia PO. Nie spowodował jednak żadnego wypadku.
Drogówka zatrzymała samochód prowadzony przez Piotra Kuczerę, wybranego ponownie na prezydenta Rybnika już w I turze. Ponieważ odmówił zbadania alkomatem, pobrano mu krew do badań. Do zdarzenia doszło ostatniego wieczoru.
Już wstępne badanie wykazało, że prezydent prowadził pod wpływem alkoholu. Obecnie prowadzone są dalsze czynności.
– Sytuacja jest dla mnie trudna. Chciałem przeprosić wszystkich tych, którzy są zbulwersowani. Zdaje sobie sprawę z konsekwencji. W trakcie obiadu wypiłem o jeden kieliszek za dużo – powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Kuczera.
Sierż. szt. Dariusz Jaroszewski z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku poinformował, że prezydent skorzystał z prawa odmowy poddania się alkomatem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrano mu wówczas krew.
Piotr Kuczera został w ostatnich wyborach wybrany ponownie na prezydenta Rybnika. Startując z ramienia PO wygrał w pierwszej turze uzyskując 61,1 proc. głosów.
Źródła: onet.pl/wiki