Ukraińcy uciekną z Polski? Bo Niemcy, Czesi i Słowacy zapłacą im więcej

REKLAMA

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Polska alarmuje, że grozi nam spowolnienie gospodarcze, gdyż możemy sie spodziewać odpływu ponad pół miliona ukraińskich pracowników na zachód Europy. Będzie to spowodowane dążeniem do pozyskania siły roboczej przez kraje starej Unii i wprowadzenia ruchu bezwizowego dla Ukraińców, a także w obietnicacach rządu niemieckiego dla nich.

Niedawno rząd niemiecki ogłosił program otwarcia rynku na pracowników z państw trzecich, przede wszystkim z Ukrainy. Program jest prosty, sprowadza się do szybciej ścieżki uznania kwalifikacji zawodowych, do dofinansowania nauki języka niemieckiego poza granicami Niemiec. Niemcy proponują też stworzenie takiej polityki imigracyjnej, która będzie odpowiadała potrzebom ich rynku pracy. Na Ukrainie już pojawili się niemieccy rekruterzy, którzy zachęcają do przyjazdu do Niemiec i podjęcie tam pracy za bardzo atrakcyje stawki. Jeżeli niemiecki rząd rzeczywiście takie ułatwienia dla Ukraińców wprowadzi, to wg szacunków ZPPiP chęć wyjazdu z Polski deklaruje nawet 500 tys.osób. Może to być poważnym problemem dla polskich firm, które będą musiały znacznie ograniczyć, czy nawet zawiesić działalność.

REKLAMA

Z najnowszego „Barometru Imigracji Zarobkowej – II półrocze 2018” wynika, że aż 75% Ukraińców w Polsce zarabia powyżej 2,5 tys. złotych netto miesięcznie, a 15% deklaruje kwotę powyżej 3,5 tys. zł miesięcznie. Już 21% firm polskich zatrudnia pracowników z Ukrainy. Głównie są to firmy budowlane i transportowe.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przypomina, że według szacunków Rządowej Rady Ludnościowej, do 2050 roku Polska powinna przyjąć 5 milionów imigrantów zarobkowych, aby utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju gospodarczego.

Również Czesi i Słowacy są zainteresowani pracownikami ukraińskimi i mogą oni tam zarobić nawet o 20-30% więcej niż w Polsce.

REKLAMA