
Prawdopodobnie jakaś zaraźliwa choroba zapanowała wśród lewaczek na całym świecie. Wymyśliły, że najlepszą forma protestu jest publiczne obnażanie się. Od Rosji, Ukrainy Francji, Hiszpanii po Stany Zjednoczone ekshibicjonistki lewaczki prezentują swe wdzięki, albo co one tam czasami mają.
Portland w stanie Oregon jest jednym z miast, w których najaktywniejsi są naziści z Antify. Regularnie przeprowadzają ataki na wiece, czy marsze organizacji prawicowych.
W niedzielę bojówkarze Antify zaatakowali wiec zorganizowany przez ruch „Him too”, którego nazwa nawiązuje do akcji kobiet „Mee too” zawiązanej po tym jak wyszło na jaw że Harvey Weinstein, producent z Hollywood przez lata molestował i wykorzystywał seksualnie kobiety z branży filmowej.
„Him too” zwraca uwagę na inną rzecz – na rosnącą liczbę fałszywych oskarżeń o gwałty i molestowanie, których ofiarą padają mężczyźni. Wiec ruchu „Him Too zorganizowały w Portland kobiety. Został on zaatakowany przez nazistowskich lewaków z Antify.
Doszło do strać także z policją. Bojówkarze a z Antify rzucali w kierunku zgromadzonych na wiecu kamienie, ale także słoiki z moczem. Media amerykańskie obiegło zaś nagranie pokazujące też coraz częściej stosowana przez lewaczki „formę protestu” polegająca na publicznym obnażaniu się.
To już jakiś światowy trend zapoczątkowany przez feministki z ukraińskiego Femenu, które porozbierane protestują przy byle okazji. Chorobą zaraziły się już lewaczki z Francji i Hiszpanii. W Paryżu w przeddzień obchodów rocznicy 100-lecia zakończenia I Wojny Światowej półgołe lewaczki przypuściły atak pod Łukiem Triumfalnym na Placu de Gaullea. Następnego dnia rozebrana wariatka próbowała zatrzymać limuzynę wioząca prezydenta Trumpa na uroczystości.
Tydzień później półgołe feministki zaatakowały w Madrycie marsz na cześć generała Franco.
Pora nie sprzyja ekshibicjonistkom. Jest zimno. Jak tak dalej ten trend będzie się rozwijał, to wiosną i latem będziemy mieli do czynienia ze zmasowanymi atakami pań, które lubią obnażać się publicznie.
Fenomenem ekshibicjonizmu powinni się zająć jacyś psycholodzy, albo psychiatrzy, antropolodzy i socjolodzy. Mogliby zbadać dlaczego kobiety lubiące publicznie obnażać się przyłączają się do feministycznych i lewackich organizacji. Być może uznają, że protesty to doskonała okazja, by pokazać to i owo.
A być może jest tak, że w cnotliwe i skromne niewiasty po zetknięciu się z lewakami wstępuje jakiś „demon”, który sprawia, że stają się ekshibicjonistkami. Dla wielu pań takie protesty, biorąc pod uwagę wdzięki jakie mają, to zapewne jedyna okazja, by ktoś je podziwiał.
NUDITY. Person with #Antifa group exposes himself to police. pic.twitter.com/PvHnS6TeBM
— Andy Ngo (@MrAndyNgo) November 18, 2018
11 NOVEMBRE 2018 : UNE MASCARADE ORWELLIENNE!
Aujourd'hui, nos activistes sont venues dénoncer l'hypocrisie de la vaste tartuferie qu'est cette commémoration du centenaire de la fin de la première guerre mondiale. #FEMEN pic.twitter.com/pg2ImKKpLn
— FEMEN (@Femen_France) November 10, 2018
📺 Une #Femen s'invite dans le cortège de #DonaldTrump qui remonte les #ChampsÉlysees. Elle a été interpellée par la @Gendarmerie.
🔊 Guillaume Debré dans notre édition spéciale #CentenaireArmistice #11Novembre sur #TF1LeJT et @LCI. pic.twitter.com/8KMlDTvLd6
— TF1LeJT (@TF1LeJT) November 11, 2018