
Rośnie fala czarnego rasizmu w Wielkiej Brytanii, który pozostaje bezkarny. Tym razem na cel obrano białe dziewczyny, które wrzucają do mediów społecznościowych zdjęcia, w których stylizują się na czarnych. Czarnoskórzy zaś oraz „antyfaszyści” hejtują je w komentarzach a nawet grożą odebraniem życia!
Użytkowniczki Instagrama spotykają się coraz częściej z hejtem za tzw. „blackfishing”, czyli noszenie makijażu i fryzury stylizowanej na czarnoskóre kobiety. Ponoć pomaga to zwiększyć liczbę obserwujących.
Kłótnie w Internecie na ten temat stają się coraz bardziej toksyczne. Oberwało się ostatnio Polce mieszkającej na Wyspach, Alicji Brzostowskiej. Ostatnio napisano jej w komentarzu, by „została biała” po tym, jak wrzuciła na portal zdjęcie w warkoczach po użyciu preparatu do opalania. Ale to akurat jest jeden z łagodniejszych hejtów.
– Wiem, że nie zrobiłam nic złego. Ale żeby 200 osób powiedziało ci, że jesteś głupia i powinnaś popełnić samobójstwo… pierwszego dnia bałam się wyjść z domu – powiedziała w rozmowie z „The Telegraph” Alicja Brzostowska.
Rodzice Alicji są Polakami, choć mają koligacje z Hindusami. Stąd karnacja Alicji jest oliwkowa, a włosy czarne. Jak sama wyznaje, często jest mylona z Hiszpanką lub mieszkanką krajów śródziemnomorskich.
Pani Alicja otrzymała od czasu publikacji zdjęcia już 200 obraźliwych wiadomości. – Biała suka, jesteś kolejną, która chce być Afroamerykanką – cytuje brytyjska gazeta jedną z nich.
Źródło: telegraph.co.uk