Zbliża się „Czarny Piątek”. Sprawdź jakich towarów nie będziesz mógł zwrócić po szalonych zakupach w Black Friday

Andrzej Duda w sklepie na zakupach. / fot. PAP/Grzegorz Momot
Andrzej Duda w sklepie na zakupach. / fot. PAP/Grzegorz Momot
REKLAMA

Produkty zakupione na wyprzedaży można reklamować – przypomina we wtorek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w związku ze zbliżającymi się tzw. Black Friday (Czarny Piątek) i Cyber Monday. W tych dniach sklepy stacjonarne i internetowe w kraju i za granicą organizują wyprzedaże.

Jak zaznacza UOKiK we wtorkowym komunikacie, zwyczaj organizowania przez sklepy wyprzedaży w tzw. Black Friday (Czarny Piątek) i Cyber Monday (cyberponiedziałek) wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, ale zyskuje coraz większą popularność w Polsce.

REKLAMA

„Black Friday (Czarny Piątek) obchodzony jest następnego dnia po Święcie Dziękczynienia – w tym roku przypada 23 listopada. Teoretycznie dotyczy sklepów stacjonarnych, ale w praktyce biorą w nim udział również e-sklepy. Cyber Monday (Cyberponiedziałek) natomiast dotyczy sklepów internetowych. W tym roku wypada w poniedziałek 26 listopada” – czytamy w komunikacie.

W związku z tym UOKiK zaznacza, że „niezależnie od tego, czy kupujemy towar w cenie promocyjnej, regularnej, u polskiego sprzedawcy, czy też zagranicą, na terenie całej Unii Europejskiej obowiązują jednolite przepisy konsumenckie”.

Kupującym w sklepie stacjonarnym UOKiK przypomina, że „kupując na wyprzedaży mają prawo do reklamacji”. „Jeżeli produkt ma wadę, zwróć się do sprzedawcy w ciągu 2 lat od dnia wydania rzeczy. Możesz żądać naprawy lub wymiany towaru, obniżenia ceny. Przedsiębiorca musi rozpatrzyć taką reklamację w ciągu 14 dni – jeśli nie dotrzyma terminu, przyjmuje się, że ją uznał. Jeśli wada jest istotna, możesz żądać nawet odstąpienia od umowy” – czytamy w komunikacie.

„Aby zgłosić reklamację najlepiej posiadać dowód zakupu np. paragon, potwierdzenie przelewu” – podkreśla urząd.

UOKiK wyjaśnia także, co należy zrobić, jeśli jesteśmy niezadowoleni z zakupów i chcemy je oddać. „Pamiętaj, jeżeli kupujesz stacjonarnie, taka możliwość zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy. Zapytaj o to przed zakupem” – zastrzega UOKiK.

Jak dodaje, „sprzedawca sam określa warunki – może żądać dołączenia oryginalnego opakowania, metek, a w zamian zaproponować zwrot gotówki, bon podarunkowy lub wymianę towaru”.

Ponadto – jak wskazuje UOKiK w komunikacie – jeśli cena przy kasie okaże się wyższa niż na wywieszce na półce lub na metce, klient ma prawo kupić towar w korzystniejszej cenie.

Konsumentom, kupującym w sklepach internetowych, UOKiK przypomina: „Masz prawo do reklamacji na takich samych zasadach, jak przy zakupach zrobionych stacjonarnie”.

„Towar zakupiony przez internet możesz zwrócić bez podania przyczyny w ciągu 14 dni od momentu otrzymania. Musisz tylko wypełnić i odesłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Sprzedawcy internetowi powinni udostępniać wzór takiego oświadczenia. Możesz również napisać je samodzielnie i wysłać np. e-mailem” – wyjaśnia Urząd.

„Jeżeli nie zostałeś poinformowany o prawie do odstąpienia, termin ten wydłuża się do 12 miesięcy. Przedsiębiorca ma obowiązek zwrócić Ci wszystkie dokonane płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy do kwoty za najtańszy zwykły sposób dostarczenia, jaki oferuje” – dodaje. UOKiK zastrzega, że zwracany towar nie powinien nosić śladów użytkowania. UOKiK wyjaśnia także, że „sprawdzenie przesyłki przy kurierze nie jest obowiązkowe, choć oczywiście może pomóc w późniejszym dochodzeniu roszczeń”.

UOKiK zastrzega jednocześnie, że nie wszystkie towary podlegają zwrotowi. „Ograniczenia dotyczą produktów posiadających krótki termin przydatności do użycia, towarów wyprodukowanych na specjalne zamówienie klienta (np. biżuteria z grawerem), nagrań dźwiękowych, wizualnych lub oprogramowania, których opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu, a także usług w zakresie zakwaterowania, wypoczynku (np. pobyt w spa), biletów na koncerty czy wydarzenia sportowe oraz usług dotyczących przewozu osób (np. bilet lotniczy)” – wylicza urząd.

Jak podkreśla, koszty zwrotu towaru ponosi konsument, chyba że przedsiębiorca go o tym nie poinformował lub zgodził się ponieść je samodzielnie.

Urząd zaleca też ostrożność przed zakupami towarów z Azji. „Istnieje wiele e-sklepów, które oferują produkty z Azji (głównie sprzęt elektroniczny) po niższych cenach, jednocześnie tłumaczą, że nie są sprzedawcą, odsyłając w razie problemów konsumenta do dostawcy z Azji” – zaznacza UOKiK. „Aby ustrzec się przed praktyką dropshippingu, sprawdź, czy regulamin sprzedawcy nie zawiera poniższych sformułowań: „sprzedawca towaru z Azji”, „wysyłka w 24 h”, „nasz magazyn znajduje się na terenie Singapuru”, „sklep jest platformą sprzedażową kojarzącą kupującego i dostawcę”, „z przyczyn niezależnych od sprzedawcy, czas ten może wydłużyć się nawet do 40 dni roboczych” – czytamy w komunikacie.

UOKiK przypomina także, że konsumenci mogą korzystać z bezpłatnej pomocy pod nr. infolinii – 801 440 220, 22 290 89 16, lub adresem e-mailowym [email protected].

Wsparcia udzielają też Rzecznicy Konsumentów i Inspekcja Handlowa. W przypadku zakupów od przedsiębiorcy z innego kraju UE pomocy należy szukać w ECK Polska.

REKLAMA