Wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej radny Wojciech Kałuża, dołączając do porozumienia programowego prawicy, oszukał swoich wyborców, wyborców Koalicji Obywatelskiej – oceniła szefowa śląskiej Nowoczesnej, posłanka Monika Rosa.
Dzięki tej decyzji Kałuży PiS zyskało większość w Sejmiku Woj. Śląskiego. Podczas środowej, pierwszej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego nowej kadencji, wybrane mają zostać nowe władze tego regionu.
Jak poinformowała PAP w środę Rosa, Kałuża przestał być już członkiem Nowoczesnej.
– Radny Wojciech Kałuża, wybrany z list Koalicji Obywatelskiej, rekomendowany przez Nowoczesną ogłosił, że przechodzi dzisiaj do PiS-u. Podpisał kontrakt, który jest kontraktem w jedną stronę – powiedziała Rosa podczas środowego briefingu przed.
– Nie znamy ceny tego kontraktu. Z pewnością nie była to kwestia programowa. Oszukał nas, oszukał tysiące Ślązaków, którzy zagłosowali na niego w tych wyborach. Zagłosowali na niego, na Koalicję Obywatelską, a on teraz, sprzeniewierzając te wszystkie wartości – za pieniądze? Tego nie wiem. Za stanowiska? Prawdopodobnie – mówi: teraz idę w koalicję z PiS – oceniła Rosa.
– Jest to niedopuszczalne. Jest to tak naprawdę droga w jedną stronę. Kłamstwo, brak wartości, oszustwo – dodała szefowa śląskiej Nowoczesnej.
– Wszyscy czujemy się dzisiaj podle – powiedział sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka.
– Postawiliśmy na nie takiego człowieka. Koalicja Obywatelska, Nowoczesna postawiła na człowieka, który najprawdopodobniej – mamy jeszcze chwilę czasu – dał się skorumpować, czy za stanowisko, czy za – jak to w jednej z rozmów powiedział – ustawienie swojego życia finansowego do końca – ocenił Szłapka.
– To jest droga bardzo krótka, droga w jedną stronę. Mówimy: Wojtek, jeśli zmienisz tę decyzję, to masz szansę powrotu. Jeśli nie, będziesz symbolem korupcji politycznej, skorumpowania się i sprzedaży. 25 tys. wyborców głosowało nie na Wojciecha Kałużę, tylko na Koalicję Obywatelską – diagnozował sekretarz Nowoczesnej.
– Jego środowisko, jego znajomi, jego przyjaciele są zawiedzeni, zaskoczeni tą decyzją tak, jak my. Dlatego bardzo mocno odcinamy się od tego, potępiamy tą decyzję i uważamy, że takie sprzeniewierzenie się wartościom, za pieniądze najprawdopodobniej, jest najgorszym, co jest możliwe w polityce. Potępiamy to z całej siły – zadeklarowali Szłapka.
– Będziemy walczyć o to, żeby Koalicja Obywatelska wybrała następne wybory i żeby jak najszybciej w woj. śląskim wróciły wartości, a nie tylko korupcja polityczna – dodał.
Wcześniej, podczas porannej konferencji prasowej w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim o porozumieniu programowym poinformował szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. – To wielka szansa dla rozwoju całego regionu – powiedział w Katowicach Dworczyk.
– Moją partią jest Śląsk, wyborcy oczekują skuteczności, stąd moja decyzja o wsparciu dobrego programu dla Śląska – mówił Kałuża, który przesądził o większości dla PiS w Sejmiku Woj. Śląskiego.
Były wiceprezydent Żor i żorski radny startował do sejmiku z list Koalicji Obywatelskiej. Poparło go 25,1 tys. wyborców. – Oczekują ode mnie skuteczności, stąd moja decyzja o wsparciu dobrego programu, dobrych rozwiązań dla Śląska – dodał Kałuża.
W październikowych wyborach PiS uzyskało w Sejmiku Woj. Śląskiego 22 mandaty. Koalicja Obywatelska zdobyła 20 mandatów, SLD wprowadziło 2 radnych, a PSL – 1 (regionaliści nie są reprezentowani).
Jeszcze we wtorek przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego poinformowali o zawarciu umowy koalicyjnej w Sejmiku Województwa Śląskiego. Jak poinformował podczas wtorkowego briefingu w Katowicach szef śląskiej Platformy Obywatelskiej i marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa, przewidziany w umowie koalicyjnej podział miejsc w przyszłym zarządzie woj. śląskiego przewiduje po dwa miejsca dla KO i SLD oraz jedno dla PSL.
W poprzedniej, piątej kadencji samorządu województwem śląskim rządziła koalicja: PO, PSL, SLD oraz Śląskiej Partii Regionalnej.