Walduś Kiepski ma kłopoty. Grozą mu dwa lata więzienia. Aktor Bartosz Żukowski twierdzi, że tak protestuje

Bartosz Żukowski jako Walduś Kiepski. Foto: yt
Bartosz Żukowski jako Walduś Kiepski. Foto: yt
REKLAMA

Kilka lat temu opowiadał, że idealnie nadaje się na ojca. W wywiadach mówił wprost – lepiej wychowuję córkę, niż moja żona. Jednak jest pewien problem.

Bartosz Żukowski, aktor znany przede wszystkim z postaci Waldusia Kiepskiego, od 2015 roku musi płacić 2,5 tysiąca złotych miesięcznie na rzecz córki. Jednak od jakiegoś czasu postanowił zrezygnować z płatności na znak protestu wobec nowego związku swojej żony.

REKLAMA

Jak informują dziennikarze portali plotkarskich w trakcie jednej z rozpraw w warszawskim Sądzie Rejonowym aktor zapowiedział, że nie zamierza przejmować się wyrokiem sądu i nadal nie będzie płacił zasądzonych alimentów.

„Co miesiąc kupuję córce ubrania, opłacam szkołę i zabieram ją do dentysty” – tłumaczył Żukowski, twierdząc jednocześnie, że miesięcznie wydaje na córkę blisko 6 tysięcy złotych.

W związku z uchylaniem się od zasądzonych płatności aktorowi grożą nawet dwa lata więzienia. To jednak nie jedyny problem „Waldusia Kiepskiego”, pomimo już 14 rozpraw sądowych nadal formalnie jest mężem Ewy Coll.

źródło: Fakt.pl / Wolność24.pl

REKLAMA