Podejrzany w procesie SKOK Wołomin twierdzi, że przekazywał pieniądze posłom PiS. Padają nazwiska czołowych polityków

Jacek Sasin/ PAP: Leszek Szymański
Jacek Sasin/ PAP: Leszek Szymański
REKLAMA

Piotr P., oskarżony w procesie SKOK Wołomin, twierdzi, że przekazywał pieniądze czołowym politykom PiS. Wymienił między innymi szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacka Sasina. Polityk PiS już odpowiedział na stawiane mu zarzuty.

Piotr P. to były oficer kontrwywiadu WSI. W sprawie afery SKOK Wołomin usłyszał on łącznie 911 zarzutów. Miał oszukać klientów na kwotę 2 mld zł. Sensacyjne zeznania pojawiły się w trakcie procesu szefa Kółek Rolniczych Władysława Serafina oskarżonego o popełnienie 102 przestępstw, w tym wypranie 21 mln zł, jaki toczy się przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga.

REKLAMA

W trakcie rozprawy, która odbyła się 21 listopada 2018, Piotr P. zeznał że przekazywał pieniądze posłowi Sasinowi, senatorowi J. i senatorowi B.. Stwierdził też, że zna doskonale wymienione osoby i nie tylko on wręczał im koperty z pieniędzmi. Piotr P. zeznał przed sądem, że jego zeszyt, w którym zapisywał nazwiska polityków i oficjeli, z którymi się kontaktował, zniknął z akt sprawy a prokuratorzy instruowali go jak ma zeznawać.

Jacek Sasin określił słowa Piotr P. jako pomówienie. Zapowiedział też pozew do sądu. Twierdzi, że nigdy nie spotykał się z Piotrem P. i go nie zna. „Byłem na dwóch oficjalnych uroczystościach SKOK Wołomin razem z innymi politykami. Kiedy się dowiedziałem, że w radzie nadzorczej jest osoba występująca w raporcie z likwidacji WSI i że są jakieś zastrzeżenia finansowe, zerwałem kontakty. Nie brałem żadnej pożyczki w SKOK Wołomin, nie miałem konta, nie miałem żadnych kontaktów finansowych” – powiedział Radiu Zet Sasin.

Źródło: Radio Zet

REKLAMA