Trwa ostra walka! Biedronka vs Lidl. Największe sieci podnoszą płace pracowników. Można zarobić ponad 4 tysiące miesięcznie

Biedronka i Lidl. / fot. Wikimedia
Biedronka i Lidl. / fot. Wikimedia
REKLAMA

Trwa ostra walka między Biedronką i Lidlem, nie tylko o klienta, ale także o pracowników, którym proponują coraz lepsze warunki pracy. Tak działa wolny rynek, silna konkurencja między największymi supermarketami, nie tylko Biedronką i Lidlem, ale też Tesco, Carrefour, Dino czy Kauflandem, sprawia że płace pracowników ciągle rosną.

Płace w Lidlu zostały podniesione już na początku roku i ciągle rosną, co nie mogło pozostać bez odpowiedzi ze strony Biedronki. W marcu Lidl zdecydował się na podniesienie płac o 9,3 procent w stosunku do płac w roku wcześniejszym. Wzrostów płac w niemieckiej sieci było w tym roku kilkukrotnie.

REKLAMA

Obecnie Lidl gwarantuje płace na poziomie od 2800 do 3550 złotych brutto na start, a po roku jest to już od 2950 do 3750 złotych brutto. Po kolejnym roku płaca może przekraczać nawet 4 tysiące. Po dwóch latach pracy pensja wynosi od 3150 złotych do 4050 złotych brutto miesięcznie.

Po podwyżkach od początku roku pracownicy Biedronki zarabiają 3250 zł brutto i ponad 500 złotych dodatku za szczególną aktywność w pracy i 100 procentową obecność. Wolniejsze są jednak podwyżki niż w Lidlu, kasjer z dłuższym stażem zarabia 3550 złotych brutto miesięcznie.

Biedronka reaguje jednak natychmiast na podwyżkę płac ze strony Lidla. Informacje te komentuje dla Strefy Biznesu Artkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska. Przypomina, że już teraz nawet w małych miejscowościach Biedronka proponuje na start 2650 złotych brutto, a w większych miastach płace są oczywiście wyższe.

Jak widać, wprowadzona już od 1 stycznia 2018 roku podwyżka płac dla pracowników Biedronki, ma wymierny wpływ na rynek pracy w całym sektorze handlowym. Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, podniósł wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w sklepach oraz centrach dystrybucyjnych już od stycznia 2018 roku o kwotę od 200 zł do 550 zł brutto, w zależności od lokalizacji, stażu pracy i konkretnego stanowiska.

Była to już czwarta podwyżka pensji w Biedronce w ciągu dwóch lat. W sumie podwyżkami tymi objęto ponad 60 tys. osób zatrudnionych w JMP, co wskazuje na ich niespotykaną skalę – powiedział Mierzwa.

Jednocześnie warto przypomnieć, ile tak na prawdę zarabiają pracownicy, a ile zabiera im państwo. Najniższa z wymienionych kwot to 2650 złotych brutto, czyli 1912 złotych netto, a pracodawca płaci prawie 3200 złotych. W przypadku płacy 3550 złotych brutto stanowi 2 539 złotych „na rękę”, przy 4 281 złotych płaconych w sumie przez pracodawcę.

Źródło: expressbydgoski/strefa biznesu/nczas

REKLAMA