W odmętach utraconych dotacji? Krystyna Janda o rządach PiS: „Dla mnie to jest tak traumatyczne przeżycie” [VIDEO]

Krystyna Janda. / fot. Twitter/Pikuś POL
Krystyna Janda. / fot. Twitter/Pikuś POL
REKLAMA

Krystyna Janda znów gada głupoty. Wiadomo, że popularna w komunie aktorka ma mocno antyrządowe poglądy. Raz nawet stwierdziła w radio Tok FM, że czuje jakby ktoś się na nią nasra*. Tym razem aktorka żaliła się jak jej źle w rozmowie z Onetem. 

„Okazało się, że ze wszystkich tych mediów, do których mamy dostęp, teatr reaguje najszybciej i najbardziej żywo. Gramy w „Polonii” kilka spektakli, które są tak jakby aktualne” – stwierdziła Janda, odpowiadając na pytanie red. Jarosława Kuźniara o rolę teatru w życiu społecznym.

REKLAMA

„Zaczynaliście kiedy był spokój?” – spytał Kuźniar. „To było bardzo dawno” – odpowiedziała ze śmiechem aktorka.

Rozmawiano także o wyborach samorządowych. „Każdy mówi, że już nieważne jak, ale idźcie. I nagle jest coś takiego, że stawiają się rekordowe liczby ludzi czując, że mają głos” – powiedział Jarosław Kuźniar.

„Nie, oni wiedzieli, że mają głos (…) nie przypuszczali, że tych ludzi po drugiej stronie jest tyle i oni są tak zdyscyplinowani, że im po prostu zniszczą życie” – odpowiedziała Janda.

„Dla mnie to jest tak traumatyczne przeżycie, te ostatnie dwa lata, to jest tak ciężkie doświadczenie. Z każdej strony. Ja zapadłam na zdrowiu i na umyśle. Naprawdę. Ja po prostu zawsze byłam optymistką. Wydawało mi się, że zdrowy rozsądek zwycięża. Że wszyscy są dobrzy. Okazało się, że nie – że są ludzie, którzy chcą źle” – stwierdził Janda.

REKLAMA