Jak Czarnecki z żydowskimi banksterami zakładał bank. TVP Info tym razem wyciąga taśmy na kontrowersyjnego milionera

Żydzi oraz Leszek Czarnecki/fot. YouTube/PAP/Andrzej Grygiel (kolaż)
Leszek Czarnecki swoją bankową karierę rozpoczął od współpracy z żydowskim bankierem/fot. YouTube/PAP/Andrzej Grygiel (kolaż)
REKLAMA

Tym razem z tajemnej szuflady w TVP Info wyciągnięto taśmy, które mają uderzać w milionera Leszka Czarneckiego oraz jego adwokata Romana Giertycha. Dobór cytatów z rozmów Radosława Sikorskiego z Czarneckim oraz zmarłym miliarderem Janem Kulczykiem, ma dowieść, że Giertych to, jak mówi Kulczyk „ruski agent” a Czarnecki – bezlitosny hochsztapler.

Jednak najciekawszym fragmentem rozmowy są wspomnienia Leszka Czarneckiego z okresu, gdy zakładał on bank. Otóż robił to z przedstawicielem żydowskiej rodziny bankierskiej Rothschildów, w dodatku taki, który był oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. Czarnecki nie miał oporów by zakładać bank z taką osobą. Oto fragment jego relacji opublikowany przez TVP Info:

REKLAMA

Leszek Czarnecki: Lepiej, żeby to poza ten stół nie wyszło, bo dotyczy akurat naszego banku. Jak sobie prześledzicie historię naszego banku od samego początku, to akurat (niewyraźne) jest informacja publiczna, ja kupiłem go na spółę z Rothschildami. Nie wiem czy wiecie, konferencja moja była z rodziną Rothschildów moim mniejszościowym wspólnikiem w GBG był Nathaniel Rothschild syn Jamesa Rothschilda.

(…) I myśmy wspólnie wystąpili o kupno GBG I Kwaśniak [Nadzór bankowy w NBP] wysłał zapytanie o Nathaniela Rothschilda do FBI i dostał odpowiedź, że przeciwko Nathanielowi Rothschildowi toczy się postępowanie o pranie brudnych pieniędzy, ponieważ Rothschildowie pomagali Chodorkowskiemu w wyprowadzaniu pieniędzy z Jukosu przed aresztowaniem.

Kwaśniak wezwał mnie na rozmowę do siebie i mówi: „Mam problem, bo już dzwonił ambasador Wielkiej Brytanii do ministra spraw zagranicznych, że nie ma jeszcze zgody dla Rothschilda no i jest zapowiedziane, że Tony Blair będzie dzwonił do naszego premiera, bo nie ma licencji dla Rothschilda, z najbardziej znamienitych rodzin, jakby, powiedz swojemu wspólnikowi, żeby wycofał ten wniosek, bo ja mu nie dam licencji i będzie to pierwszy raz w 160-letniej historii kiedy Rothschildowie nie dostali licencji.

Z tej relacji wypływa obraz wpływu międzynarodowych banksterów na rynki bankowe wschodzących państw. Oraz gorliwości z jaką współpracują z nimi lokalni bankierzy, spodziewając się, że takie rodziny jak Rothschildowie są nietykalne, więc mogą sobie pozwolić na wszystko.

REKLAMA