Skandal! Mosbacher napisała bezczelny list do Morawieckiego i poucza rząd w sprawie TVN. Rządzie, wstań z kolan i uznaj ją za persona non grata w Polsce

Georgette Mosbacher w radiu RMF24/ RMF24
Georgette Mosbacher w radiu RMF24/ RMF24
REKLAMA

Jak pisze Wojciech Wybranowski w „Do Rzeczy” ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher napisała list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym poucza, co wolno, a czego nie wolno mówić ministrom polskiego rządu ws. stacji TVN należącej do amerykańskiej firmy Discovery Communications. W sferach rządowych określono to po prostu skandalem. Czy ktoś będzie odważny i uzna ambasador Mosbacher za persona non grata w Polsce? A przy okazji można do pakietu dorzucić antypolską ambasador Izraela Annę Azari.

Z relacji „Do Rzeczy” wynika, że ambasador przesłała Morawieckiemu list komentujący polskie śledztwo ws. śledztwa dotyczącego sprawy tzw. urodzin Hitlera pokazanych w stacji TVN. Osoba z otoczenia premiera zdradziła tygodnikowi, że to niezwykle aroganckie pismo.

REKLAMA

Mosbacher pisze w nim, że Stany Zjednoczone nie będą tolerować krytyki polskich polityków pod adresem dziennikarzy TVN związanych ze sprawą urodzin Hitlera.

Mosbacher uważa za niedopuszczalny fakt, że osoby publiczne podważają wiarygodność stacji TVN! Wątpliwości polityków co do wiarygodności materiału TVN nazywa wprost atakami na „niezależnych dziennikarzy”.

„Do Rzeczy” informuje, że specjalny akapit w liście Mosbacher poświęciła szefowi polskiego MSWiA Joachimowi Brudzińskiemu.

Brudziński kilka dni temu napisał na Twitterze:”Kiedy w polskim Sejmie mówiłem o ludziach którzy pod zdjęciem Hitlera i swastyką hajlują to byłem przekonany,że to garstka idiotów i imbecyli. Byłem naiwny. Wygląda na to, że była to ohydna, odrażająca i dewastującą wizerunek Polski w świecie prowokacja. Co na to właściciele TVN?”

Mosbacher nazywa komentarz szefa polskiego MSWiA „niesłychanym”.

Oficjalnie nikt nie chce listu komentować. Jednak dzisiaj wicepremier Jarosław Gowin odwołał spotkanie z ambasador USA.

Czy nie czas najwyższy na działania i uznanie ambasador Mosbacher za osobę niepożądaną w Polsce? Dość tego klękania przez Izraelem i USA, a głównie środowiskami żydowskimi z tego ostatniego kraju, prezesie Kaczyński.

REKLAMA