Internauci zgłupieli! Nikt nie wie do czego przypina sobie klipsy ambasador Georgetta „Glonojad” Mosbacher. Czy to jeszcze ucho?

Georgetta Mosbacher i jej uszowata tajemnica. Fot. twitter
Georgetta Mosbacher i jej uszowata tajemnica. Fot. twitter
REKLAMA

Przy okazji nieszczęsnego listu, skierowanego do polskich władz przez amerykańską ambasador Georgettę Mosbacher, internauci mieli okazję szczegółowo przeanalizować jej fizjonomię. Zgodnie nadali jej ksywkę „Glonojad”. Ale pani ambasador wywołała też słowne starcia, bo nie wiadomo do czego właściwie przyczepia sobie klipsy.

Jedni komentatorzy twierdzą, że to jeszcze ucho, które tak komicznie się rozciągnęło. Inni są przekonani, że „Glonojad” przyczepia klipsy do skóry szyi:

REKLAMA

A wy jak sądzicie: ucho czy szyja?

Źródło: twitter

REKLAMA