Litewski poseł obnaża prawdę o swoim kraju! „Długie ręce Kremla dotarły na Litwę” [VIDEO]

Wilno/fot. Pixabay
Wilno/fot. Pixabay
REKLAMA

„Mamy sporo agentów rosyjskich. Część z nich mieszka w Litwie już od dawna. Widać to szczególnie wśród rosyjskich kolonistów” –  powiedział były litewski poseł Saulius Peceliunas. Polityk w wywiadzie dla radia WNET pokazał prawdę o stanie polityki i gospodarki naszego wschodniego sąsiada.

„Trudno byłoby wskazać osobę, o której można powiedzieć to zupełnie otwarcie. Istnieją jednak politycy lobbujący za sprawami rosyjskimi, natomiast społeczeństwo szybko potrafi się w tym zorientować i na to zareagować” – tłumaczył Peceliunas, odpowiadając na pytanie dotyczące polityków prezentujących prorosyjskie poglądy.

REKLAMA

„Musimy selekcjonować również osoby, które przybywają z Rosji, ponieważ agenci rosyjscy próbują lobbować ich na swoją stronę” – dodał.

To jednak nie polityka ma być obecnie najlepszą „bronią” Kremla w stosunku do Litwy. Peceliunas zauważa, że prawdziwe zagrożenie jest widoczne w gospodarce i biznesie.

„Rosyjski biznes na Litwie nie jest jednoznaczny. Istnieje wielu Rosjan robiących uczciwe interesy u nas i nie ma z nimi problemu. Problem stwarza natomiast rosyjski biznes, który jest sterowany przez Kreml. Owi przedsiębiorcy próbuję wciągać do swoich interesów Litwinów i później przy pomocy propagandy przechwytywać ich na swoją stronę” – podkreślił polityk.

źródło: Radio Wnef / Wolność24.pl

REKLAMA