PILNE! CBA zatrzymało byłego szefa KNF Marka Chrzanowskiego

CBA. Obrazek ilustracyjny. Foto: PAP
CBA. Obrazek ilustracyjny. Foto: PAP
REKLAMA

We wtorek rano funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego szefa KNF Marka Chrzanowskiego.

Zatrzymanie b. przewodniczącego KNF Marka Ch. potwierdził w rozmowie z PAP Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej Biura. „Mężczyzna trafi do prokuratury w Katowicach, gdzie usłyszy zarzuty korupcyjne” – poinformował PAP Brodowski.

REKLAMA

Podkreślił, że zatrzymanie było możliwe dzięki szybkiej pracy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która przygotowała dla prokuratury analizę nagrania rozmowy z Chrzanowskim, przekazanego w śledztwie przez szefa Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego.

„Dzięki intensywnej pracy agentów CBA w ubiegłym tygodniu, w tym przeszukaniom prowadzonym przez funkcjonariuszy Biura, przesłuchaniom świadków, zabezpieczeniu dokumentacji, a także sprzętu elektronicznego oraz nośników danych udało się w szybkim tempie dokonać zatrzymania Marka Ch. w celu postawienia mu zarzutów” – powiedział Brodowski.

„Gazeta Wyborcza” 13 listopada napisała, że w marcu 2018 r. Chrzanowski zaoferował Leszkowi Czarneckiemu, właścicielowi m.in. Getin Noble Banku przychylność w zamian za około 40 mln zł – miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika.

Czarnecki nagrał rozmowę; w nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmana Chrzanowski miał mu pokazać kartkę, na której zapisał 1 proc., co według „Wyborczej” miało stanowić część wartości Getin Noble Banku „powiązaną z wynikiem banku”.

Adwokat miliardera mec. Roman Giertych przyznał, że słynnej kartki z jednym procentem nie ma, ale – jak przekonywał – jest inny sposób na udowodnienie tego, że istniała. „Pan Czarnecki jest gotowy poddać się badaniu wariograficznemu” – powiedział RMF Giertych.

Po artykule w „GW” Chrzanowski złożył dymisję, a premier Morawiecki odwołał go z dniem 14 listopada 2018 r. oraz powierzył pełnienie obowiązków przewodniczącego Marcinowi Pachuckiemu dotychczasowemu zastępcy szefa KNF.

O wszczęciu śledztwa poinformował we wtorek 13 listopada prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jako wstępną kwalifikację prawną przyjęto z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego – przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Śledztwo prowadzi śląski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej. (PAP)

REKLAMA