W świecie lewackich absurdów. Amerykański pisarz twierdzi, że Tolkien był rasistą, a Hobbit prawicowym politykiem

Fot. kadr z filmy
Fot. kadr z filmy "Władca Pierścieni"
REKLAMA

„Trudno nie zauważyć powtarzające się u Tolkiena twierdzenia, że niektóre rasy są gorsze od innych” – przekonuje Andy Duncan. Amerykański pisarz Since fiction mówi wprost, JRR Tolkien był rasistą.

To, że ludzie z lewackimi poglądami wpadają czasem w kompletny szał, wiemy nie od dziś. Zdarza się jednak, że pomysły przez nich wygłaszane są tak absurdalne, że aż trudno nam sobie wyobrazić, gdzie znajduje się granica.

REKLAMA

Tym razem bohaterem politycznej poprawności chce zostać Andy Duncan, który to w audycji Geek’s Guide to the Galaxy zarzucił twórcy Hobbita i Władcy Pierścieni rasizm wzorowany na nazistowskich reżimach z lat 30. i 40. ubiegłego wieku.

Pisarz tak mocno odlatuje w swoich tezach, że zupełnie rzeczywiste staje się skierowanie go na przymusowe badania psychiatryczne.

„W powieściach orkowie są brzydkimi, kanibalistycznymi istotami, które mają pragnienie mordu i są używane jako żołnierze przez ich >>mrocznego pana<< Saurona" – teoretycznie, jest to stwierdzenie faktu, jednak już to, jakie wnioski z tego opisu wyciąga Duncan są trudne do pojęcia.

„Wiele z tych stworzeń, nie miało wyboru w kwestii tego, co ma robić. Mogę sobie wyobrazić, że wielu z nich wykonywało poleceenia mrocznego pana z powodu samoobrony” – mówi Duncan.

Największy „odjazd” zalicza jednak komentując Hobbita. Zdaniem twórcy, jest to postać o prawicowych poglądach, która sprzeciwia się imigracji orków do Shire i ich pomyślnej integracji.

Jak powstała taka myśl? Trudno nam to sobie wyobrazić, jednak życząc panu Duncanowi jak najlepiej polecamy szybko wybrać się na wizytę do psychiatry.

źródło: DailyMail / Wolność24.pl

REKLAMA