Hieny ze skarbówki! Skandaliczna historia bezduszności fiskusa w Polsce

Urząd skarbowy, hieny. Foto: yt
Urząd skarbowy, hieny. Foto: yt
REKLAMA

Sławomir Mentzen przypomniał na Facebooku historię dziewczyny, która odziedziczyła po zamordowanej matce kredyt. Bank zgodził się na umorzenie spłaty z powodu trudnej sytuacji kobiety, jednak skarbówka już tak dobra nie była. Umorzenie spłaty przez bank uznała za „wzbogacenie się” i zażądała spłaty prawie 150 tys. zł. Tutaj prośby i błagania już nie pomogły…

Historia Patrycji porusza serce. Jej matka została zamordowana na oczach 14-latki przez ojczyma. – Kilka lat temu, ojczym 14 letniej wtedy Patrycji, zamordował na oczach dziewczyny jej matkę kilkudziesięcioma ciosami nożem. Dziewczyna odziedziczyła po matce dom z bardzo wysokim kredytem. Ubezpieczenie zabitej matki starczyło na spłatę połowy kredytu. Bank, po wielu staraniach Patrycji, z powodu jej niezwykle ciężkiej sytuacji osobistej, zdecydował się umorzyć pozostałą część kredytu. Okazało się, że bankierzy też mają serce i potrafią zachować się przyzwoicie w sytuacjach krytycznych – napisał Sławomir Mentzen.

REKLAMA

Niestety, do akcji wkroczył fiskus. – Kiedy wydawało się już, że Patrycja może zacząć żyć dalej, próbować ułożyć sobie życie, do akcji wkroczył urząd skarbowy. Skoro bank umorzył Patrycji połowę kredytu, to znaczy, że osiągnęła ona dochód w wysokości umorzonego zobowiązania. A ponieważ jak mówi Konstytucja, Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, nie może być tak, że ktoś się bezpodstawnie wzbogaci i nie zapłaci podatku, w tym wypadku marnych 130 000 zł – czytamy na Facebooku.

Nie pomogły płacze, prośby i błagania. Mamy w Polsce powszechność opodatkowania i nie wolno robić wyjątków. Skąd ucząca się dziewczyna bez rodziny ma wziąć tyle pieniędzy? Naszego bandyckiego państwa to nie interesuje. Powtarzam to, co już kiedyś pisałem. Łupienie sierot i wdów jest czynnością, której brzydzą się nawet najgorsi kryminaliści – podkreśla Mentzen.

Nie trzeba mieć wysoko rozwiniętego zmysłu moralnego, żeby rozumieć, że takich rzeczy się po prostu nie robi. Pojęcia nie mam, jak posłowie utrzymujący prawo pozwalające na takie patologie oraz urzędnicy którzy to prawo egzekwują, mogą spojrzeć w domu w lustro – podsumował.

Źródło: facebook.com

REKLAMA