Obcokrajowcy kradli w całej Polsce. Posiedzą cztery lata

Policja. Zdjęcie ilustracyjne/fot. Facebook Policja Lubelska
Policja. Zdjęcie ilustracyjne/fot. Facebook Policja Lubelska
REKLAMA

Dwaj obywatele Gruzji oraz Litwin zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Warszawie za szereg kradzieży „na przebite koło”. Obserwowali oni osoby wypłacające większą ilość gotówki, przecinali nożem oponę samochodu i, wykorzystując moment zatrzymania pojazdu, dokonywali kradzieży.

Jak poinformowała PK, mężczyźni zostali skazani na cztery lata więzienia oraz po 10 tys. zł grzywny. Jednocześnie sąd zobowiązał ich do „naprawienia szkód wyrządzonych przestępstwami poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych stosownych kwot”.

REKLAMA

W ubiegłym roku policja została zawiadomiona przez mieszkańca Częstochowy o kradzieży z jego samochodu 30 tys. zł. Z zeznań mężczyzny wynikało, że wypłacił z banku pieniądze, schował je do reklamówki i położył na przednim siedzeniu auta. W czasie jazdy stwierdził, że ma przebitą oponę i dlatego zatrzymał się na pobliskim placu, by zająć się wymianą koła. Gdy dojechał do domu, zauważył, że w reklamówce nie ma pieniędzy.

Jak ustalono, pieniądze ukradli dwaj obywatele Gruzji i Litwin. Mężczyźni zostali zatrzymani kilka dni później w miejscowości Osiecz koło Konina, a następnie na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie wydał decyzje o ich areszcie. Podczas przeszukania mieszkań sprawców znaleziono noże, kolce służące do przebijania opon oraz przedmioty pochodzące z przestępstw.

Oskarżeni popełnili również inne kradzieże, działając metodą „na przebite koło”. Mechanizm polegał na tym, że sprawcy obserwowali w banki i kantory. Gdy zauważyli, że ktoś wypłaca większą ilość gotówki jeden z nich przecinał nożem oponę samochodu osoby wypłacającej pieniądze. Następnie złodzieje jechali za taką osobą i czekali, aż się zatrzyma a ich przyszła ofiara zajmie się wymianą koła. Wówczas wykorzystując nieuwagę kradli z samochodu pieniądze.

Śledczy ustalili, że od czerwca 2014 roku skazani w ten sposób działali w Częstochowie, Poznaniu, Wrocławiu, Siemianowicach Śląskich, Turku, Łodzi, Koninie i Warszawie. Łączna wartość skradzionych przez nich pieniędzy przekracza kwotę 500 tys. zł.(PAP)

REKLAMA