Ekooszołomstwo wdrapuje się na komin, a potem jeszcze grożą sądem. Greenpeace chce pozwać PGE

Masa detektorów oraz mężczyzna od Greenpeace na kominie elektrowni w Bełchatowie/fot. Facebook Lemingopedia (kolaż)
Masa detektorów oraz mężczyzna od Greenpeace na kominie elektrowni w Bełchatowie/fot. Facebook Lemingopedia (kolaż)
REKLAMA

Greenpeace grozi PGE złożeniem pozwu do sądu jeśli firma nie podejmie działań na rzecz ochrony klimatu i rezygnacji ze spalania węgla. Przypominamy, że w środę ekofanatycy w ubraniach z logiem organizacji wtargnęli na teren elektrowni w Bełchatowie i wdrapali się na jeden z kominów.

Greenpeace Polska wysłał do Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) pismo z wezwaniem koncernu do porzucenia realizacji nowych planów dotyczących wydobycia i spalania paliw kopalnych, a zwłaszcza budowy kopalń węgla brunatnego Złoczew i Gubin-Brody. Żądania dotyczą również planu rozbudowy kopalni odkrywkowej w Turowie.

REKLAMA

Organizacja domaga się także całkowitej eliminacji emisji dwutlenku węgla z elektrowni należących do spółki najpóźniej do 2030 roku oraz niezwłocznego opracowania strategii prowadzącej do tego celu.

W razie niedostosowania się do tych żądań, Greenpeace grozi pozwem na podstawie przepisów dotyczących ochrony środowiska. Byłby to pierwszy w Polsce pozew przeciwko koncernowi energetycznemu dotyczący rzekomego szkodliwego wpływu z powodu jego działalności.

W efekcie nieodpowiedzialnych działań polityków kształtujących polską politykę energetyczną, w szczególności ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, który blokuje rozwój odnawialnych źródeł energii i dąży do utrzymania uzależnienia Polski od węgla, kontrolowane przez Skarb Państwa spółki energetyczne w dalszym ciągu inwestują w paliwa kopalne. Nie będziemy się temu biernie przyglądać – zapowiada Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.

PGE nie komentuje sprawy, choć przedstawiciele branży są sceptyczni co do zapowiedzi „ekologów”. – Żadna organizacja nie może narzucać firmie, jak ma ona układać swoją strategię – stwierdza jeden z anonimowych przedstawicieli branży.

Źródło: rp.pl

REKLAMA