Grupa chuliganów zaatakowała trenerów piłkarskich w okolicy stadionu Polonii Warszawa. Bandyci mieli okraść i pobić szkoleniowców. Wśród najbardziej poszkodowanych jest m.in. syn Marka Jóźwiaka i trener Legii Warszawa.
Jak podaje policja do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło 20 listopada po godzinie 20.30. Grupa szkoleniowców biorąca udział w kursie UEFA A miała ćwiczenia terenowe na bocznym boisku Polonii Warszawa. Gdy trenerzy wyszli ze stadionu zostali napadnięci w parku przy stadionie na Konwiktorskiej.
„Pokrzywdzonych zostało pięć osób. To trenerzy różnych klubów. Zostali zaatakowani przez grupę liczącą około 30 osób. Skradziono im sprzęt elektroniczny, m.in. telefony i laptopy” – mówi Robert Szumiata, rzecznik prasowy śródmiejskiej policji w Warszawie.
Chuligani byli bezlitośni, zastraszali i pobili. Jak podaje portal sportowefakty.pl najbardziej pobity został trener pracujący w warszawskiej Legii, Przemysław Łagożny, który ma ranę ciętą w okolicach uda. To trener accuracy w sztabie Ricardo Sa Pinto w roli analityka pierwszej drużyny warszawskiego klubu.
26-letni szkoleniowiec udał się do szpitala, ale obrażenia nie były groźne i następnego dnia został zwolniony do domu. W grupie poszkodowanych był też syn byłego zawodnika Legii, Marka Jóźwiaka.
Zapewne to zdarzenie nie było przypadkowym napadem rabunkowym, o czym świadczy między innymi liczebność i zorganizowanie napastników. Czyżby to byli kibole Polonii?
„Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, chcemy ukarać winnych” – mówi Szumiata.
Źródło: sportowefakty