Europoseł Sośnierz: „Zadymy we Francji robią głównie lewacy. Zarzynamy się w imię klimatu, a reszta świata nic sobie z tego nie robi” [WIDEO]

Europoseł Dobromir Sośnierz o zamieszkach we Francji/fot. YouTube
Europoseł Dobromir Sośnierz o zamieszkach we Francji/fot. YouTube
REKLAMA

Europoseł Wolności, Dobromir Sośnierz w rozmowie z telewizja wPolsce.pl stwierdził, że protesty nie są aż tak wielkie by się na nie natknął. Zaznacza też, że rozróby robią przede wszystkim lewackie bojówki.

Na żywo nie widziałem tych protestów, tylko w relacjach. Nie są na tyle widocznie duże, żebym się na to natknął. Natomiast tutaj jest kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze, protesty są przeciwko podnoszeniu podatków od paliwa. Tego się przynajmniej zaczęło, więc to jest kolejne pokłosie tak zwanej przez Unię Europejską polityki socjalnej i klimatycznej. Bo te opłaty paliwowe mają m.in. takie zadanie, by walczyć z klimatem – tłumaczy europoseł partii Wolność Dobromir Sośnierz.

REKLAMA

Europa się zarzyna w imię obniżenia limitów emisji CO2, podczas gdy reszta świata nic sobie z tego nie robi, tylko przenosi się produkcję najbardziej nieekologiczną poza granice. Więc summa summarum dwutlenku węgla idzie tyle samo, a europejscy podatnicy i obywatele ponoszą z tego powodu różne nieprzyjemne koszty – zauważa europoseł.

Druga rzecz jest taka, że zamieszki w głównej mierze robią bojówki lewicowe: Antifa, anarchiści, anarchokomuniści. A pamiętamy, że Parlament Europejski jeszcze nie tak dawno wydał taką rezolucję przeciwko przemocy neofaszystowskiej, jaki to mamy problem z przemocą prawicową. Bo dla nich neofaszyzm jest prawicą – zaznacza Sośnierz.

Prowadzący rozmowę zauważył, że media francuskie winę za zamieszki zrzucały na prawicowców, sugerowały także ich związek z Marine Le Pen. Europoseł Wolności przypomniał jednak, że „Łuk Triumfalny był wymazany symbolami anarchistów i to oni się tam najbardziej dokazywali”.

Wszystkie statystyki pokazują, że w Europie mamy znacznie większy problem z przemocą lewicową niż prawicową. Aktów terroryzmu lewicowego jest cztery razy więcej niż prawicowego – powiedział Sośnierz i zaznaczył, że wychodzi tak „nawet przy tej klasyfikacji, że neofaszyzm zalicza się do prawicy”.

PE pominął antifę i jest taki efekt, że są rozróby na ulicach Paryża – zaśmiał się europoseł.

Odniósł się także do Emmanuela Macrona, którego popularność szoruje o podłogę. – Mam cichą satysfakcje, że Macronowi tak nie idzie, bo ja go po prostu nie lubię. Za wszystko. On już tak sobie zepsuł popularność, to się rzadko zdarza, by byłby w stanie odbudować zaufanie społeczne. On już ma pozamiatane – ocenił europoseł Dobromir Sośnierz.

Źródło: youtube.com

REKLAMA