Po stu latach zniesiono zakaz… walki na śnieżki. Wszystko przez 9-letnie dziecko

Bitwa na śnieżki/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
Bitwa na śnieżki/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

Dziewięciolatek z miejscowości Severance w Kolorado przejdzie do historii jako człowiek, który przyczynił się do zniesienia mającego sto lat zakazu walki na śnieżki. Prawo to wywodziło się od rzucania pociskami w ludzi oraz budynki.

Archaiczne prawo wprowadzono około sto lat temu. Na podstawie ochrony ludzi oraz budynków przed rzucaniem pociskami, kamieniami i innymi rzeczami w Severance wprowadzono zakaz walki na śnieżki. Aż do tej pory było ono w mocy, choć nikt z mieszkańców nie pamięta, by było ono egzekwowane.

REKLAMA

Kampanię przeciwko bezsensownemu zakazowi rozpoczął 9-letni chłopiec, Dane Best. Wysłał on radzie miejskiej prezentację na temat rzucania śnieżkami i poinformował, że działa w imieniu swoim i swoich przyjaciół. W poniedziałkowy wieczór wysłuchano nawet jego przemówienia na ten temat.

Dzieci Severance chcą mieć możliwość walki na śnieżki, jak reszta świata. Prawo zostało stworzone wiele lat temu, a dzisiaj dzieci potrzebują powodu, by bawić się na zewnątrz – mówił Dane.

Matka chłopca powiedziała, że o formalnym zakazie walki na śnieżki jej syn dowiedział się podczas wizyty w ratuszu Severance. Tam Kyle Rietkert, pracownik ratusza powiedział, że „dzieci zawsze się denerwują”, gdy dowiadują się o tym, że bitwy na śnieżki są nielegalne”.

Po prezentacji Dane’a, urzędnicy podjęli jednogłośnie decyzję o zniesieniu zakazu. Zaraz potem burmistrz wręczył chłopcu oraz jego czteroletniemu bratu Dax’owi pierwsze od stu lat legalne śnieżki.

To prawdopodobnie nie koniec politycznych kampanii rodziny Bestów. Jak zauważyli, w ich rodzinnym mieście obowiązuje inne „ciekawe” prawo, które zakłada, że jedynymi zwierzętami domowymi są koty i psy.

Źródło: bbc.com

REKLAMA