To już otwarty konflikt w rządzie, czy sami nie wiedzą co mają mówić? Morawiecki powtarza swoje, a Szydło tego samego dnia co innego

Wicepremier Beata Szydło i premier Mateusz Morawiecki/fot. PAP/Radek Pietruszka/Waldemar Deska (kolaż)
Wicepremier Beata Szydło i premier Mateusz Morawiecki/fot. PAP/Radek Pietruszka/Waldemar Deska (kolaż)
REKLAMA

Członkowie rząd już się sami gubią w swoich obietnicach i kłamstwach. Tego samego dnia, gdy premier Mateusz Morawiecki w Katowicach zapowiadał odchodzenie od węgla, wicepremier Beata Szydło deklarowała, że „górnictwo i węgiel” to „rzeczywistość naszej gospodarki, nasza przyszłość”.

Czego się nie robi, by przypodobać się lewackim samozwańczym „ekologom”. Podczas szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach premier Morawiecki deklarował, że zależność Polski od węgla maleje i będzie malała.

REKLAMA

Pokazujemy, że nasza zależność od węgla będzie malała i ona maleje rok po roku. Stawiamy na nowe źródła, zaprezentowane, takie jak energetyka wiatrowa na morzu, jak fotowoltaika, jak energetyka atomowa – mówił premier Morawiecki.

Jest to wprost sprzeczne ze słowami wicepremier Szydło, która w Brzeszczu podczas Akademii Barbórkowej Grupy Tauron mówiła, że „chcemy rozmawiać o inwestycjach, o perspektywach, o pokazywaniu szans jakie daje ten [górniczy i węglowy – red.] przemysł”.

Mądrze gospodarujmy naszymi zasobami, mądrze dbajmy o nasze środowisko, a na pewno będziemy mogli mówić też o dobrym i mądrym rozwoju – mówiła wicepremier Szydło.

Obie wypowiedzi, choć w różnych miejscach, miały miejsce tego samego dnia. W czasie „Barbórki” odezwał się też prezydent Andrzej Duda.

– Zbyt wielką mamy w nim tradycję, choćby tego święta świętej Barbary, waszej Barbórki, której zwyczaje wpisane są na listę naszego dziedzictwa kulturowego, ale przede wszystkim jesteście państwo branżą absolutnie strategiczną, która – jak wspomniałem – stanowi fundament naszej gospodarki – powiedział prezydent Duda i dodał, że nie pozwoli na to, by ktokolwiek zamordował polskie górnictwo, dopóki on pełni urząd prezydenta.

Źródło: onet.pl

REKLAMA