Będzie wojna na Morzu Azowskim? Ukraina wyśle okręty w stronę rosyjskiej floty

aresztowane ukraińskie kutry artyleryjskie
aresztowane ukraińskie kutry artyleryjskie "Berdiansk" i "Nikopol" w porcie Kercz na Krymie fot. Twitter
REKLAMA

Minister Obrony Ukrainy, Stepan Połtorak, zapowiedział, że Ukraina wyśle wkrótce okręty, by ponownie przepłynęły przez Cieśninę Kerczeńską. Poprzednia próba doprowadziła do obecnego kryzysu. Nie wiadomo, jak tym razem zareaguje Rosja.

Decyzja władz Ukrainy chce zapobiec sytuacji, w której Rosja doprowadzi swymi działaniami do „okupacji Morza Azowskiego” i stworzenia z niego jej wewnętrznego akwenu.

REKLAMA

Ukraina posiada dwa porty na Morzu Azowskim: w Berdiańsku i Mariupolu. Oba pełnią bardzo ważną rolę gospodarczą. Kryzys na Morzu Azowskim narastał, bo statki pod ukraińskimi i zagranicznymi banderami są coraz częściej zatrzymywane do kontroli przez Rosję.

Ilość inspekcji ze strony rosyjskiej floty gwałtownie zwiększyła się po zatrzymaniu przez Państwową Straż Graniczną Ukrainy statku rybackiego „Nord” na wodach Morza Azowskiego, pływającego pod banderą Federacji Rosyjskiej i zarejestrowanego na okupowanym przez Rosję Krymie. Statek został zaaresztowany w marcu 2018 roku.

Formalnie zarówno Rosja jak i Ukraina ma prawo do kontrolowania statków. Stanowi tak umowa o współpracy Ukrainy i Rosji na Morzu Azowskim i w Cieśninie Kerczeńskiej z 2003 roku. Zgodnie z umową, każda ze stron może swobodnie poruszać się po całym basenie morskim i kontrolować statki. Długotrwałe kontrole ze strony Rosji utrudniają jednak żeglugę wydłużając jej czas nawet o kilka dni przez co pogarszają gospodarczą sytuację na Ukrainie.

Poprzednia próba wysłania ukraińskich okrętów doprowadziła do poważnego incydentu na Morzu Azowskim. Rosyjskie jednostki ostrzelały, dokonały abordażu, a następnie aresztowały dwa ukraińskie kutry artyleryjskie typu „Gjurza” oraz holownik należący do ukraińskiej marynarki wojennej. Rosjanie twierdzą, że ukraińskie jednostki naruszyły ich wody terytorialne.

Ukraińskim marynarzom postawiono zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Przebywają w areszcie. Incydent był bezpośrednim powodem wprowadzenia stanu wojennego na Ukrainie w regionach graniczących z Rosją lub anektowanym przez nią Krymem.

Wysłanie okrętu na wody Morza Czarnego planują także USA. Nie jest jasne czy Amerykanie będą próbowali przeprowadzić operację typu „Freedom of Navigation Operation” (FONOP) i wpłynąć przez cieśninę na międzynarodowe wody Morza Azowskiego. Jest to jednak prawdopodobne, bo wczoraj przeprowadzili taką operację na Morzu Japońskim przy granicy z Rosją. Amerykański niszczyciel USS McCampbell (DDG-85) przepłynął przez sporne wody na Zatoce Piotra Wielkiego. Była to pierwsza tego typu operacja w tym rejonie od czasu zakończenia Zimnej Wojny.

REKLAMA