Ukraina po raz kolejny kpi z Polaków. Szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz postuluje o ustanowienie orderu im. Stepana Bandery.
Ostatnio Rada Najwyższa w Kijowie głosowała wniosek o obwołanie Stepana Bandery „Bohaterem Ukrainy”. Jednak zdaniem szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej tytuł „Bohatera Ukrainy” nie jest wystarczającym uhonorowaniem dla przywódcy ukraińskich nacjonalistów. Odniósł się on do tej sprawy na portalu społecznościowym.
„Najlepszym uhonorowaniem Bandery będzie nie nadanie mu częściowo skompromitowanego tytułu Bohatera Ukrainy, ale wprowadzenie odznaczenia imienia Bandery, dla tych, którzy dziś bronią naszej niepodległości” – twierdzi na Facebook Wołydymyr Wjatrowycz.
Przypomnijmy, że selektywna pamięć historyczna władz ukraińskich stopniowo pogarsza stosunki między Kijowem a Warszawą. Prezydent Andrzej Duda niedawno przypomniał, że oddział bojowy OUN-UPA, dokonał masakry od 100 do 150 tysięcy Polaków w latach 1942-1944, domagając się, aby Ukraina przyznała, że była to czystka etniczna.
Władze Ukrainy dalej jednak twierdzą, że była to tragiczna, ale uzasadniona reakcja na zabójstwo około 5 tysięcy Ukraińców przez polskie milicje.
Stepan Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Organizacja ta jest odpowiedzialna za ludobójstwo dokonane na polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej.
Źródło: Kresy/ Facebook
