Doda musiała pójść na terapię. „To był dom wariatów, to, co my tam odwalaliśmy”

Doda. / fot. YouTube/GALA
Doda. / fot. YouTube/GALA
REKLAMA

Doda ma poważne problemy, z którymi sama sobie nie radzi, w związku z czym trafiła na terapię. Okazuje się, że artystka cierpi na awiofobię, przez którą wykonywanie jej zawodu jest utrudnione. Rabczewska zupełnie szczerze mówi o swoich problemach: – To był dom wariatów, to, co my tam odwalaliśmy.

Dorota Rabczewska, czyli popularna Doda trafiła na terapię. Artystka cierpi na awiofobię, która utrudnia jej dalekie podróże. Mimo że jest osobą znaną nie zdecydowała się na terapię indywidualną, ale bierze udział w terapii grupowej.

REKLAMA

Awiofobia, czyli lęk przed lataniem, to problem z którym zmaga się niemal co trzecia osoba w Polsce. Wśród nich jest wiele znanych osób, m.in. Doda. Piosenkarka nie próbuje ukrywać swojego problemu i zupełnie szczerze opowiada o tym, co się działo w jej życiu.

– To był dom wariatów, to, co my tam odwalaliśmy. Jeszcze na koniec wsadzili nas do samolotu, kazali nam lecieć. Naprawdę tragedia – opowiada Doda. Dodaje, że nie ma żadnej rzeczy, która pomagała jej przełamać lęk. – Nawet gdyby Britney Spears weszła do samolotu, to by mi to nie pomogło – powiedziała.

Jak można się domyślać w przypadku piosenkarki fobia sprawia wiele problemów i utrudnia podróżowanie na koncerty. – Nic na mnie nie działa, próbowałam wszystkiego. Alkohol na mnie nie działa, bo muszę być czujna. Gdy będzie jakieś lądowanie awaryjne, nie mogę być pijana, muszę ratować siebie i ludzi dookoła – wyjaśnia.

Źródło: wp.pl

REKLAMA