Leonardo DiCaprio pozbawiony statuetki Oscara. Zabrali ją funkcjonariusze FBI

US actor Leonardo DiCaprio attends the Goed Geld Gala charity event at The Theatre Carre in Amsterdam, Netherlands, on February 15, 2018. Photo by Robin Utrecht/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
US actor Leonardo DiCaprio attends the Goed Geld Gala charity event at The Theatre Carre in Amsterdam, Netherlands, on February 15, 2018. Photo by Robin Utrecht/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
REKLAMA

Leonardo DiCaprio musiał oddać funkcjonariuszom FBI statuetkę Oscara. Ma to związek ze sprawą malezyjskiego finansisty Jho Low oskarżonego o malwersacje na ogromna skalę.

Na szczęście dla Leonardo DiCaprio nie chodzi o długo wyczekiwaną statuetkę dla najlepszego aktora pierwszoplanowego za rolę w filmie Zjawa w 2016 roku. Chodzi o tę, którą Marlon Brando otrzymał w 1954 roku za rolę w filmie „Na nabrzeżach”.

REKLAMA

Jho Low sprezentował ją Leonardo DiCaprio. Malezyjski finansista współfinansował też m.in. „Wilka z Wall Street” Martina Scorsese, za która aktor był nominowany do Oscara.

Aktor zwrócił FBI też inne prezenty otrzymał od Jho Low, między innymi obraz „Still Life With Red Bull’s Head” autorstwa Pabla Picassa.

Jho Low jest oskarżony o zdefraudowanie 1 mld dol. Stojący na czele funduszu 1Malaysia Development Berhad (1MDB) wydawał pieniądze pożyczone z banków i pozyskane od inwestorów na własne przyjemności.

Kupił między innymi zbudowany na zamówienie jacht za 250 mln $, kolekcję dzieł sztuki za 200 mln $, czy warty 27,3 mln $ 22-karatowy różowy diament. 35 mln $ kosztował prywatny odrzutowiec Bombardier.

Część dóbr nabytych dzięki wyprowadzaniu funduszy z 1MDB udało się zabezpieczyć. Z innymi jest jednak problem. Trzeba płacić załodze, aby nie dopuścić do zniszczenia luksusowego jachtu, pokrywać koszty postoju Bombardiera i przeglądu jego silnika. Ale to już problemy FBI, a nie Leonardo DiCaprio.

Źródło: „The New York Times”

REKLAMA