Doktor Tarek Ahmed, który badał zwłoki Magdaleny Żuk wskazywał, że dziewczyna została otruta substancją nazywaną flakka. W USA gdzie jest bardzo popularny środek, potocznie mówi się o nim, że to narkotyk zombie. Ludzie zachowują się po nim jak opętane postaci z horrorów.
– Jej zachowanie nie było normalne. W mojej opinii była pod wpływem groźnych narkotyków. A dokładnie specyfiku flakka – mówił dla se.pl dr. Tareka Ahmeda, lekarz który pracuje w szpitalu w Port Ghalib, to właśnie przez okno tej placówki wyskoczyła Polka.
– To bardzo groźny specyfik. Na rynku narkotyków to nowość – opisywał doktor. – Wygląda jak sole do kąpieli. Dostępny jest głównie w Stanach Zjednoczonych, ale można go też dostać w Europie. Człowiek, który go zażyje, zachowuje się, jakby postradał zmysły. Jest jak szalony, nie można z nim nawiązać kontaktu. Podobnie zachowywała się Magda – zauważył Ahmed.
Na początku substancja wywołuje euforię, później człowiek zaczyna zachowywać się dziwnie. Bywa, że ktoś ucieka przez nieistniejącymi postaciami, jest agresywny, bywają też przypadki samookaleczeń.
– Jakiś czas temu widziałem film, a na nim mężczyznę, który rozpędzał się przed zaparkowanym samochodem kombi i próbował wskoczyć przez tylną szybę do środka. Straszny widok – opowiadał lekarz.
Doktor zauważył, że objawy zachowania Magdy mogą wskazywać, że został jej podany właśnie ten specyfik.
Źródło: Super Express/Wolnosc24