Lewacka propaganda tramwajowa w Warszawie. Trzaskowski chce tramwajów dla Żydów?

Trzaskowski wprzęga do lewackiego agit-propu warszawskie tramwaje. Fot. Tramwaje Warszawskie
Trzaskowski wprzęga do lewackiego agit-propu warszawskie tramwaje. Fot. Tramwaje Warszawskie
REKLAMA

To się dzieje naprawdę! Lewacka ekipa, która przejęła Warszawę wprzęga do swojej kampanii ideologicznej infrastrukturę komunikacyjną. Najnowszym mechanizmem do agit-propu stały się… warszawskie tramwaje!

W weekend, 15-16 grudnia, na warszawskie tory wyjedzie „Tramwaj Różnorodności”. Tramwaje Warszawskie „będą promować wśród pasażerów otwartość na różnorodność i ideę równości, bez względu na płeć, rasę, orientację seksualną czy pochodzenie etniczne”. Innymi słowy będą suflować pasażerom antypolską propagandę w najgorszym wydaniu.

REKLAMA

Jak za Stalina do akcji doszło „z inicjatywy warszawskich tramwajarzy”. Zgodnie z zasadami czerwonej propagandy pojawią się także „ambasadorzy akcji” m.in. Mahmoud Khalifa, ambasadorem Palestyny w Polsce, Tomasz Raczek, homoseksualista krytyk filmowy i aktywista społeczny czy Henryka Krzywonos, opozycjonistka z czasów PRL i posłanka na sejm RP z PO.

– Naszą akcję, w której mówimy zdecydowane NIE dla agresji skierowanej dla jakiejkolwiek inności i odmienności, stawiamy na ludzi. Podkreślamy, że warszawski transport jest dla wszystkich, każdy ma się czuć dobrze i bezpiecznie podróżując po stolicy. Będziemy o tym rozmawiać, będziemy mówić o problemach, które systemowo rozwiążemy – mówi w czystko komunistycznym stylu Rafał Trzaskowski, Prezydent m.st. Warszawy, który tę „inicjatywę tramwajarzy” ogłosił.

Tajemniczy „warszawscy tramwajarze” we współpracy z antypolską, ale za to filosemicką Otwartą Rzeczpospolitą przygotowali również instruktaż dla donosicieli czyli o „procedurę >>cichego<< wzywania pomocy dla pasażerów". Już niedługo w wagonach pojawią się spoty współtworzone ze stowarzyszeniem Otwarta Rzeczpospolita, które "wyjaśniają, jak zachować się, gdy w tramwaju dochodzi do aktów agresji z uwzględnieniem bezpieczeństwa dla wzywających pomocy". Oczywiście "tramwajarze" zadbali by dokładnie pokazać, kogo należy szczególnie tolerować w tramwajach. Tym kimś są Żydzi. Stąd na twitterze natychmiast pojawiła się narzucająca się interpretacja, że nowy prezydent chce tramwajów "tylko dla Żydów".

Komentarz: wygląda na to, że niedługo zatęsknimy za Hanną Gronkiewicz-Waltz. Pilnie potrzebna jest w Warszawie inicjatywa „Stop Czerwonej Propagandzie”.

REKLAMA