
Krzysztof Bosak poinformował na Twitterze o działaniach podejmowanych na rzecz wyborów do europarlamentu, w których narodowcy będą startowali na jednej liście z Wolnością. Z dyskusji wynika, że partia Marka Jurka – mimo deklaracji gotowości do współpracy ze strony wolnościowców i narodowców – nie zamierza wejść do koalicji.
– Pracowity dzień dla #KoalicjaAntyUE: poranna narada liderów obu partii, planowanie pracy, wystąpienia naszych posłów w Sejmie, kolejne spotkania i wieczorne rozmowy z pewnym znanym reżyserem – napisał Krzysztof Bosak na Twitterze i dodał, że pracują „nad tym byście mieli na kogo głosować na wiosnę”.
Jeden z internautów zapytał przy tej okazji, czy „jest teoretycznie możliwe, że do koalicji dołączą Prawica RP i ewentualnie partia prof. Piotrowskiego”, na co Krzysztof Bosak odpowiedział, że tak.
Czy jest teoretycznie możliwe, że do koalicji dołączą Prawica RP i ewentualnie partia prof. Piotrowskiego?
— CzarnaLimuzyna (@CzarnaLimuzyna) December 12, 2018
Wówczas do dyskusji włączył się Piotr Strzembosz z Prawicy Rzeczypospolitej pisząc, że to „czysta teoria”.
Czysta teoria.
— Piotr Strzembosz (@PiotrStrzembosz) December 13, 2018
Wspomniany internauta dopytywał, dlaczego nie jest możliwy udział partii Marka Jurka w koalicji na eurowybory. Strzembosz odpowiedział, że „chociażby dlatego, że nie otrzymaliśmy propozycji przed odpaleniem inicjatywy”. – To niepoważne – napisał i dodał, że „to nie jedyny powód”. Zarzucił też koalicji „brak woli współpracy”.
Chociażby dlatego, że nie otrzymaliśmy propozycji przed odpaleniem inicjatywy. To niepoważne.
Ale to nie jedyny powód.
— Piotr Strzembosz (@PiotrStrzembosz) December 13, 2018
Czy brak woli współpracy ze strony inicjatorów, to mało?
— Piotr Strzembosz (@PiotrStrzembosz) December 13, 2018
To nie pierwszy raz, gdy partia Prawica Rp działa po myśli partii rządzącej. Przypominamy, że niedawno poseł tej partii, Jan Klawiter złożył wniosek o zwiększenie świadczenia z 500+ na 1000+ na trzecie i kolejne dziecko.
Źródła: twitter.com/nczas.com