Gdzie jesteś pedofilu?! Służby nie wiedzą, gdzie przebywa co czwarty groźny seksualny przestępca

Policja. Zatrzymanie. Obrazek ilustracyjny. Foto: policja.pl
Policja. Zatrzymanie. Obrazek ilustracyjny. Foto: policja.pl
REKLAMA

Służby nie wiedzą, gdzie przebywa co czwarty przestępca seksualny, który jest w publicznej bazie – pisze czwartkowa „Rzeczpospolita”.

W rejestrze ogólnodostępnym znajduje się 768 nazwisk i fotografii przestępców, którzy dopuścili się gwałtów na dzieciach poniżej 15. roku życia, oraz sprawców gwałtów ze szczególnym okrucieństwem.

REKLAMA

Jednakże przy 190 nazwiskach znajduje się adnotacja, że „został wezwany do podania adresu” (46 osoby), lub „w trakcie weryfikacji” (144 osoby). To oznacza, że w przypadku 1/4 osób znajdujących się w rejestrze nie ma pewnych informacji o ich pobycie.

To oznacza, że służby nie kontrolują tych ludzi.

„Rejestr Sprawców na Tle Seksualnym jest od stycznia dostępny w internecie. Intencją utworzenia tego rejestru było zwiększenie kontroli nad seksualnymi przestępcami, którzy po odbyciu kary wychodzili na wolność.

Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że przestępcy krzywdzący dzieci muszą się liczyć z „bardzo surowymi konsekwencjami”. – Po wyjściu z więzienia taki przestępca ma być pod stałą kontrolą, aby wszyscy wiedzieli, że jest ich sąsiadem.

W ogólnodostępnym rejestrze tych przestępców znajduje się 768 nazwisk i fotografii tych przestępców. To pedofile, którzy dopuścili się gwałtów na dzieciach poniżej 15 roku życia, a także sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem.

Źródło: „Rzeczpospolita”

REKLAMA