Państwowa służba zdrowia na skraju upadku. Sytuacja jest tragiczna. Tak źle nie było od kilkunastu lat

Szpital - zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP
Szpital - zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP
REKLAMA

Państwowa służba zdrowia jest droga i niewydolna, gdyż przez koszty obsługi biurokracji i nieefektywne wydawanie pieniędzy podatnika, kosztuje zdecydowanie za drogo. Jednocześnie ściągany od obywateli haracz nie wystarcza i szpitale są gigantycznie zadłużone. Sytuacja jest najgorsza od jedenastu lat.

Długie kolejki, wielomiesięczny czas oczekiwania na wizytę u specjalisty i wysoka składka – tak wygląda obraz polskiej służby zdrowia. Niestety, ze względu na to, że zajmuje się nią państwo, jest ona kompletnie niewydolna, a także potwornie zadłużona.

REKLAMA

Sytuacji służby zdrowia nie poprawiają także rosnące co roku wydatki na ten cel. Wg najnowszych danych za III kwartał tego roku, zadłużenie szpitali wzrosło do ponad 6,1 mld zł! To najgorsze dane od jedenastu lat, a wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej.

W bieżącym roku przegłosowano ustawę, która zakłada zwiększenie wydatków budżetowych na służbę zdrowia, to jednak niewiele zmienia, bo dalej większość kwoty pochłaniać będzie biurokracja. I mowa tu o gigantycznym marnotrawstwie, co pokazują oficjalne dane.

Wydatki na służbę zdrowia w tym roku wzrosły o 6,2 mld złotych, ale tylko 3,9 mld złotych z tej kwoty trafiło do szpitali. Cała reszta została „pożarta” przez niewydolny system. Tymczasem politycy PiS tradycyjnie robią dobrą minę do złej gry i przedstawiają wybiórcze dane.

– Sytuacja finansowana szpitali się poprawia. Z naszych danych wynika, że w 2013 r. 33 proc. ośrodków wykazywało stratę netto, w 2017 r. stratę miało 26 proc. – mówił wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Nie dodał jednak, że w liczbach bezwzględnych zadłużenie rośnie i to w bardzo wyraźny sposób.

Ostatecznie rząd będzie musiał jeszcze zwiększyć wydatki na służbę zdrowia, które znów zostaną przeżarte, aż dojdziemy do punktu, w którym nie będzie się dało ściągnąć już więcej z podatnika i służba zdrowia zostanie bankrutem. Drugą opcją jest niezwiększanie wydatków i powolny upadek służby zdrowia, która będzie działać coraz gorzej.

Źródło: money.pl/nczas.com

REKLAMA