To musiało być duże zaskoczenie dla prowadzących i uczestników programu „Wracajcie, skąd przyszliście”. Uczestnicy trafili na grecką wyspę Lesbos, gdzie mieli odwiedzić obozy dla uchodźców. Tam usłyszeli jednak opinie o imigrantach od zwykłych Greków. To musiał być dla nich prawdziwy szok.
Program „Wracajcie, skąd przyszliście” to TVN-owska produkcja, mająca zachęcić do aktywniejszego przyjmowania uchodźców. Prowadzący program Piotr Kraśko, wraz z uczestnikami pokonuje drogą, którą musieli przybyć do Europy uchodźcy.
Tym razem uczestnicy wyruszyli na grecką wyspę Lesbos, gdzie mieli odwiedzić dwa obozy dla uchodźców. Tam usłyszeli opinię o imigrantach, która szczególnie w TVN-ie, musiała im nie przypaść do gustu.
Podczas pobytu na greckiej wyspie uczestnicy programu rozmawiali między innymi z mieszkańcami. – Jesteście z Polski? Zrobiliście to dobrze, że nie przyjęliście tak wielu uchodźców – mówił jeden z mieszkańców wyspy.
– Jak zrobię coś złego, to zostanę za to ukarana. A uchodźców i imigrantów nie spotka kara. Policja ich zatrzymuje i po jednym dniu wypuszcza. Mogą kraść ponownie – wskazywała inna z mieszkanek Lesbos.
Mieszkańcy niegdyś popularnej wyspy wskazywali także, że od czasu, kiedy na wyspie pojawiły się imigranci i utworzono obozy, obumiera turystyka, która przecież była jednym z głównych źródeł dochodu zamieszkałych tam osób.
Źródło: teleshow.wp.pl