Do ostrej awantury doszło w Biedronce w Raciborzu. Doszło tam do awantury w trakcie której do akcji musiał wkroczyć ochroniarz Biedronki. Ostatecznie sprawa wymknęła się spod kontroli i do akcji musiała wkroczyć policja.
Do zdarzenia doszło wieczorem, tuz przed zamknięciem sklepu. Co tam się wydarzyło? Doszło do próby kradzieży rozbójniczej, po której ochroniarz wdał się w szarpaninę ze złodziejem.
Gaz użyty w rejonie kas przedostał się także do drogerii znajdującej się w hali. Na skutek jego rozpylenia ranni zostali ochroniarz, zatrzymany mężczyzna oraz jedna z klientek.
Na miejsce przybyła policja i straż pożarna. Strażacy zarządzili ewakuację pozostałych klientów. Zatrzymany mężczyzna to 44-letni mężczyzna
Obecnie w sprawie trwa ustalanie, czy ochroniarz nie przekroczył uprawnień. To pokazuje jak marne jest prawo do obrony w naszym kraju, jeżeli nawet w przypadku użycia gazu mogło dojść do przekroczenia uprawnień.
Źródło: nowiny.pl