Wiceminister zdrowia przyznaje, że koncerny farmaceutyczne mogą trzymać ministerstwo w szachu

REKLAMA

Wiceminister zdrowia Marcin Czech w rozmowie z dziennik.pl przyznał, że koncerny farmaceutyczne mają wielki wpływ na ministerstwo. – Producent stawia sprawę jasno: Jak zmusicie nas do obniżki, to my wyjdziemy z refundacji – mówi wiceminister.

Marcin Czech powiedział, że „dba o interesy pacjentów, a nie o korzyści firm”. – Decyzje refundacyjne zapadają w długim i transparentnym procesie – zapewnił. Prowadzący rozmowę dziennikarz wtrącił, że „fakty zdawałyby się świadczyć o czymś innym”.

REKLAMA

Od pana podpisu zależy, jaka firma znajdzie się na liście, które otrzymują finansowanie w całości lub części od państwa. Kilka miesięcy temu na taką listę trafiły leki po zaskakująco wysokich cenach. Zarabia na tym firma, która je produkuje, tracą budżet państwa i chorzy – zaznaczył dziennikarz.

To nieprawda. Oczywiście każdą decyzję refundacyjną można skomentować w ten sposób – bo skoro NFZ płaci za lek, to traci, czyli ponosi koszty, a zarabia producent, który ten lek sprzedaje. Ale mogą tak mówić tylko ludzie z małą wiedzą lub ze złą wolą – przekonywał Czech.

Według ustawy lek z ceną np. 100 zł musi zejść do ceny 75 zł po utracie wyłączności rynkowej – czyli zazwyczaj wtedy, kiedy kończy mu się patent i na rynku mogą pojawić się generyki, czyli leki o takiej samej skuteczności, tylko tańsze. Czyli zgodnie z ustawą firma powinna obniżyć cenę o 25 proc. Kłopot pojawia się wtedy, gdy firma mówi, że nie obniży ceny – nie chce, nie może… – mówił wiceminister.

Nie robimy nic wbrew przepisom. W Polsce ceny leków są bardzo niskie na tle innych państw i firmy – szczególnie te, które mają centrale międzynarodowe, wolą zrezygnować z refundacji w Polsce, niż zgodzić się na kolejną obniżkę. Powód jest prosty: polska cena wpływa na wysokość ceny danego preparatu w innych krajach z tego samego regionu, w Czechach, Bułgarii, Rumunii. Zdarza się, że po policzeniu zysków i strat firma uznaje, że finansowo bardziej opłaca jej się wypaść z naszego systemu refundacji, niż obniżyć cenę w Polsce, bo to spowodowałoby obniżenie cen również w innych państwach – dodał.

Więc producent stawia sprawę jasno: jak zmusicie nas do obniżki, to my wyjdziemy z refundacji – podsumował Marcin Czech.

Źródło: dziennik.pl

REKLAMA