Winnicki konkretnie punktuje PiS. „Rok Morawieckiego to wyłącznie propaganda. Potrzebujemy nowej prawicy” [VIDEO]

Robert Winnicki. / fot. Prt Sc videosejm
Robert Winnicki. / fot. Prt Sc videosejm
REKLAMA

Podczas wczorajszej debaty nad wotum nieufności wobec rządu premiera Mateusza Morawieckiego, politycy Koalicji Antyunijnej – Jakub Kulesza i Robert Winnicki – konkretnie punktowali błędy obecnego rządu. Internauci są zgodni, Winnicki dobrze wykorzystał pięć minut, by zareklamować swoją partię.

Wczoraj w Sejmie trwała debata nad wotum nieufności wobec rządu premiera Morawieckiego. Jak się to skończyło – wiadomo. W czasie debaty mieliśmy jednak do czynienia z kilkoma ciekawymi wystąpieniami, wśród których wyróżniło się to Roberta Winnickiego z Ruchu Narodowego.

REKLAMA

– Ostatni rok premiera Morawieckiego to wyłącznie propaganda. (…) Trzy lata, pełnia władzy, Prezydent, media publiczne, nieograniczone środki i zaledwie trzy pozytywne zmiany – mówił Winnicki. Tutaj Winnicki wymienił uszczelnienie VAT-u, zmiany w armii, ale też niestety program „500plus”.

– Stopniowo i nieubłaganie nadchodzi czas na realną zmianę, na nową prawicę, prawicę narodową. Prawicę, która skutecznie zreformuje państwo usprawniając działanie poszczególnych służb, likwidując zbędne urzędy i posady – mówił.

– Potrzeba prawicy, która powie stop masowej imigracji, która postawi na powrót Polaków zza granicy. Zbudujemy taki ruch polityczny, który nie będzie klękać przed Izraelem w sprawie ustawy o IPN, przed Unią w sprawie sądów, czy przed USA – dodawał.

– Potrzeba takiego ruchu, który będzie prowadził politykę spokojniejszą w formie, ale bardziej stanowczą w treści. Polska potrzebuje prawicy, która jasno powie Zatrzymaj Aborcję, zamiast oszukiwać w tej sprawie wyborców – wskazywał.

Jak dodał jednym z postulatów Ruchu Narodowego jest decentralizacja szkolnictwa i wprowadzenie bonu oświatowego, co jest też postulatem partii Wolność. Winnicki zapowiedział, że nie będzie przymykał oka na grzechy kościoła w imię politycznego dealu.

Winnicki dodał, że Ruch Narodowy „uprości procedury, ustabilizuje prawo gospodarcze i zmieni podejście urzędników do przedsiębiorców”.

REKLAMA