
Karolina Riemen-Żerebecka wygrała zawody w ski crossie w szwedzkim Kaabdalis. To pierwsza wygrana polskiej narciarki w zawodach organizowanych przez FIS od czasu jej powrotu na trasy po koszmarnym wypadku.
Karolina Riemen-Żerebecka wygrała zawody FIS w ski crossie w szwedzkim Kaabdalis. 30-letnia Polka całkowicie zdominowała rywalizację zwyciężając w kwalifikacjach i wszystkich „hitach” czyli wyścigach, łącznie z finałem. Potwierdziła tym samym wysoką formę, bo w sobotnich zawodach była czwarta. W zwycięstwie przeszkodził wówczas upadek.
Jest to pierwsza wygrana polskiej narciarki w zawodach organizowanych przez FIS od czasu jej powrotu na trasy po koszmarnym wypadku na Mistrzostwach Świata w Sierra Nevada.
Do wypadku doszło na treningu. Polka upadła i trafiła do szpitala z rozległymi obrażeniami twarzoczaszki. Doszło do wylewu krwi w pniu i lewej półkuli mózgu. Doszło do paraliżu połowy ciała. Narciarka miała też kłopoty z mową. Przez dłuższy czas utrzymywano ją w śpiączce farmakologicznej, a lekarze obawiali się, że może do końca życia nie odzyskać sprawności.
Na szczęście obawy te nie potwierdziły się, a Karolina Riemen-Żerebecka zaczęła szybko wracać do zdrowia. Dzięki ogromnemu wysiłkowi włożonemu w rehabilitację odzyskała w pełni sprawność fizyczną.
Karolina Riemen-Żerebecka miała reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu, ale wyeliminowała ją kontuzja pleców. Narciarka musiała poddać się operacji kręgosłupa i dopiero kilka tygodni temu wznowiła treningi.
Skicross to jedyna konkurencja narciarska polegająca na bezpośrednich wyścigach narciarzy alpejskich, jadących czwórkami na jednej, specjalnie przygotowanej trasie zjazdowej.