Premier Rumunii Viorica Dancila postanowiła pójść na konfrontację z Komisją Europejską. W trakcie słownego starcia uderzyła w polski rząd. Jej zdaniem, Polska jest o wiele bardziej skorumpowana niż Rumunia, ale Polski nikt nie krytykuje.
Premier Rumunii uważa, że jej kraj jest źle traktowany przez Unię Europejską. Jej zdaniem, krytyka Rumunii to wynik uprzedzeń i bierze się stąd, że kraj znajduje się w Europie Wschodniej. Odrzuca ona krytykę UE i wzywa swoją partię, by nie tolerowała dłużej takich ataków.
– Inne kraje są dużo bardziej skorumpowane niż Rumunia, ale ich się nie krytykuje – powiedziała premier Rumunii Viorica Dancila. I podała przykład Polski.
1 stycznia Rumunia przejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej po Austrii. Komisja Europejska zarzuca jednak rumuńskiemu rządowi, że nie walczy w wystarczającym stopniu z korupcją. Bruksela obawia się też o stan rumuńskiego sądownictwa z powodu wdrażanych obecnie reform.
Rząd Dancili planuje również amnestię dla polityków skazanych za korupcję. Skorzystałby na tym także szef partii pani premier, który został skazany za korupcję i nie mógł zostać premierem. Wielu zachodnich polityków uważa, że Viorica Dancila to marionetka szefa partii.
Źródło: wp.pl