
W brytyjskim Parlamencie trwa debata dotycząca układu Wielkiej Brytanii z Unią jaki ma obowiązywać po Brexicie. Kamery uchwyciły jak w czasie gorącej wymiany zdań szef laburzystów rzucił pod adresem szefowej rządu: „głupia baba”.
W zgiełkach i wrzaskach nie było słychać uwagi Jeremy Corbyna, ale z nagrań pokazujących ruch warg wyraźnie można ją odczytać: „głupia baba”. „Opinia” szefa opozycji może odnosić się tylko do Theresy May. Premier właśnie przemawiała, gdy Corbryn poczynił swą uwagę. Wrzaski w brytyjskim parlamencie przypominają te, których można posłuchać w Sejmie, kiedy to podczas sesji posłowie kłócą się i obrzucają wyzwiskami.
Partia Pracy tłumaczy teraz swego lidera i twierdzi, że powiedział ot tak sobie „głupi ludzie”. Miało się to odnosić do wszystkich członków Parlamentu. Wypowiedzianym słowom zaprzecza też sam Corbyn.
Parlament decyduje o losach wynegocjowanej przez rząd May umowy z Unia Europejską. Ma ona obowiązywać po Brexicie, który ostatecznie nastąpi pod koniec marca 2019 roku. Umowa powszechnie jest krytykowana w Wielkiej Brytanii i to przez wszystkie odłamy polityczne. Unia nie chce się zgodzić na żadne renegocjowanie, co powszechnie odbierane jest jako upokarzanie Wielkiej Brytanii.
Wydaje się, że ostatecznie została już przesądzona sprawa powtórnego referendum w sprawie Brexitu i do niego nie dojdzie. Kwestia otwarta jest natomiast to na jakich zasadach Wielka Brytania będzie współpracowała z Unią po marcu 2019.
Coraz częściej słychać głosy, że lepszy żaden układ, niż ten, który wynegocjowała May. W kieszeniach Brytyjczyków pozostanie chociaż 39 miliardów funtów rocznie, które zgodnie z umową mieliby płacić do Unii w tzw. okresie przejściowym.
Pozycja May jest bardzo zagrożona. Wynegocjowany przez nią układ doprowadził do podania się do dymisji wielu jej ministrów w tym Borysa Johnsona, którzy szefował resortowi spraw zagranicznych.