W sieci rozchodzi się nagranie pokazujące interwencję (o ile można tak to nazwać) policji w Rotterdamie. „Obiektem” jest pewna krewka pani, która najwyraźniej awanturuje się przed jakimś lokalem.
Dama nie chce się uspokoić i uderza policjanta. Ten rewanżuje się dwoma pięknymi ciosami na szczękę i powala lady na ziemie.
Nagranie ma bardzo dydaktyczny charakter. Pewnie nie może posłużyć jako filmik instruktażowy pokazujący jak obezwładniać panie, ale i tak ma duże walory wychowawcze.
W piękny syntetyczny sposób pokazuje pełnię równouprawnienia, którego tak domagają się feministki. Chciały, by panie były traktowane jak mężczyźni, no to są. Policjant holenderski musiał wziąć sobie do serca nauki feministek.
Jak by nie było panie rzeczywiście coraz częściej w swych zachowaniach upodabniają się do mężczyzn. Upijają się do nieprzytomności, awanturują, klną, załatwiają potrzeby w miejscach publicznych i popełniają coraz więcej przestępstw.
Holenderska demokracja w Rotterdamie, tylko u nas policja jakaś taka łagodna i mało postępowa. pic.twitter.com/8WmhzrrtU8
— prawicowo 💯 🇵🇱 (@prawicowo_pl) December 18, 2018