Koszmar na posterunku. Policjantka brutalnie zgwałcona na komisariacie. Oprawcy nie mieli litości, to byli policjanci!

Policjantka brutalnie zgwałcona na komisariacie. Foto. Twitter
Policjantka brutalnie zgwałcona na komisariacie. Foto. Twitter
REKLAMA

W Rosji ta sprawa nie schodzi z pierwszych stron gazet. Na posterunku w Ufie doszło do grupowego gwałtu na 23-letniej policjantce. Kobieta została upita przez przełożonych, a gdy niemal straciła przytomność, seksualnie wykorzystana. Jak podają rosyjskie media koleżanka policjantki,trzymała ją za ręce podczas gwałtu i zostanie skazana za współudział.

Jak informuje gazeta „Gorobzor”, do gwałtu miało dojść gdy 23-letnią funkcjonariuszkę dochodzeniówki Departament ds. Migracji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej w Ufie, w nocy z 29 na 30 października, wezwał do gabinetu jej przełożony.

REKLAMA

Młoda policjantka była przekonana, że Major Pavel Yaromchuk, wzywa ją w sprawach służbowych. Gdy weszła do gabinetu, okazało się, że policjanci zorganizowali mocno zakrapianą imprezę. Brali w niej udział m.in. podpułkownik 51-letni Edward Matveyev i 50-letni Salavat Galiyev. Przełożeni zaproponowali młodszej koleżance, by z nimi usiadła i się napiła. 23-latka przystała na propozycję. Nie podejrzewał, że niedługo przeżyje koszmar, tym bardziej, że jej ojciec jest wysoko postawionym pracownikiem MSWiA w Baszkirii.

Jak podają rosyjskie media po paru godzinach dziewczyna była już mocno pijana, wymienieni policjanci mieli ją w pewnym momencie grupowo zgwałcić. Dziennikarze dowiedzieli się także, że jedna z koleżanek policjantki, przytrzymywała jej głowę oraz ręce, gdy ta próbowała się wyrwać. Kobieta ma usłyszeć zarzut udziału w napaści.

Rankiem, zgwałcona policjantka udała się do odpowiedniego wydziału i złożyła raport, oskarżając w nim podpułkownikiem i majora o gwałt. Obrażenia, których doznała były tak dotkliwe, że zawieziono ją do szpitala. Tam pobrano również próbki nasienia z jej organów rodnych. Okazało się, że jedna jest zgodna z materiałem DNA majora Yaromchuka. Pozostałe czekają na analizę.

Wszyscy policjanci zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych, a następnie trafili do aresztu. „Gorobzor” podaje, że przebywają w trzech różnych placówkach. Zgwałcona policjantka ma niebawem wrócić do pracy, ale nie wiadomo, czy zdoła funkcjonować w dawnym wydziale.

Niestety W Rosji wśród policjantów to temat tabu. Jej koledzy zapowiedzieli bowiem, że nie zamierzają utrzymywać z nią kontaktów. Wielu nie wierzy w opowieść 23-latki, chociaż jej zeznania potwierdziły zdjęcia i filmy z imprezy, które przedostały się do mediów. Nikt z jej kolegów z komisariatu nie chce zeznawać i boi sie o swoja pracę i zdrowie.

Źródło: Fakt.pl/ Gorobzor

REKLAMA