Wałęsa tonie w bagnie własnego umysłu. „Ja im przewidziałem, że jeden drugiego zabije, a potem skończy w wariatkowie albo popełni samobójstwo”

Lech Wałęsa/Fot. PAP/Grzegorz Momot
Lech Wałęsa/Fot. PAP/Grzegorz Momot
REKLAMA

Ex-prezydent Lech Wałęsa coraz bardziej pogrąża się w antykaczyńskiej obsesji. Występując w Superstacji jednoznacznie dal do zrozumienia, że w relacjach pomiędzy Jarosławem i Lechem Kaczyńskimi, doszło do zabójstwa brata przez brata.

– Ja im przewidziałem, że jeden drugiego zabije, a potem skończy w wariatkowie albo popełni samobójstwo – powiedział Wałęsa.

REKLAMA

Kiedy dziennikarz prowadzący program zwrócił uwagę, że to mocne słowa, Wałęsa odpowiedział:

– Wie pan, no jednak tak się stało. Mogli nie pozwolić na wystartowanie samolotu, mogli nie pozwolić na lądowanie, mogli! To są ich decyzje. Jednego albo drugiego. Nieważne – mówił o braciach Kaczyńskich.

Wydaje się, że Lechowi Wałęsie potrzebna jest już pomoc medyczna, konkretnie psychiatry. Były prezydent najwyraźniej stracił kontakt z rzeczywistością. Nie tak dawno, 2 tygodnie temu, wyrokiem Sądu Okręgowego został zobowiązany do przeproszenia Jarosława Kaczyńskiego, właśnie za rozpowszechnianie informacji, że prezes PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską.

Jak widać, nic z tego sobie nie robi, a każda jego następna wypowiedź o braciach Kaczyńskich wydaje się coraz bardziej obraźliwa.

Źródło: „Superstacja”, „Onet”

REKLAMA