Szykuje się prawdziwy koszmar dla kierowców. W wielu miejscach droga na święta będzie gehenną. „W Wigilię najgorzej”

fot. PAP
REKLAMA

Już od dziś kierowcy w całym kraju rozpoczną wyjazdy związane ze świętami Bożego Narodzenia. To co czeka nas w najbliższych dniach będzie prawdziwym testem nerwów.

Problemy na drogach zaczęły się już wczoraj. W przeciągu zaledwie kilku godzin doszło do kilkunastu stłuczek. Najpoważniejszy okazał się karambol na A4 w kierunku Krakowa, gdzie jednocześnie zderzyło się 10 pojazdów. Zablokowana była również obwodnica Wrocławia: tam doszło do wypadku z udziałem ciężarówki.

REKLAMA

Nie tylko duży ruch może być problemem w nadchodzących dniach. Synoptycy z IMGW ostrzegają przed marznącymi opadami deszczu, które powodować będą prawdziwą „ślizgawicę”. Szczególnie wieczorem i w nocy na drogach lokalnych możemy spodziewać się niewielkiej warstwy lodu, która uniemożliwi normalną jazdę.

Policja podkreśla, że problemy dopiero się rozpoczęły. Faktycznie, dzięki ułożeniu kalendarza mamy możliwość wcześniejszego wyjazdu na Wigilię, jednak praktyka pokazuje, iż większość wsiądzie za kierownicę dopiero 24 grudnia. To będzie oznaczać ogromne korki, szczególnie na drogach wyjazdowych z dużych miast.

Niezmiennie od lat plagą w święta są kierowcy na „podwójnym gazie”. Mimo, że ich liczba z roku na rok spada, to niestety wypadki przez nich spowodowane liczone są w tysiącach.

Źródło: Policja.gov.pl / NCzas.com

REKLAMA