Katalończycy znów wychodzą na ulice. Starcia z policją i blokady w Barcelonie [VIDEO]

Starcia z policją w Katalonii. / foto: Prt Sc Twitter/eSPAINews
Starcia z policją w Katalonii. / foto: Prt Sc Twitter/eSPAINews
REKLAMA

Katalończycy wyszli na ulice Barcelony po raz kolejny demonstrując na rzecz niepodległości. Zablokowano drogi do miasta i lotnisko.

Bezpośrednim powodem protestów była wizyta madryckiego rządu, który spotykał się z katalońskimi liderami ruchu niepodległościowego.

REKLAMA

Demonstranci zablokowali m.in lotnisko w Barcelonie, dworce i główne drogi dojazdowe do miasta. W pewnym momencie doszło do strać z policją. W jej stronę poleciały petardy, puszki na śmieci, kamienie. Funkcjonariusze aresztowali kilkanaście osób.

Pobity został m.in reporter stacji telewizyjnej Intereconomia, którego napadli protestujący.

Wcześniej 9 katalońskich polityków niepodległościowych uwięzionych przez rząd w Madrycie wzywało do pokojowych protestów w całym regionie. Czterech działaczy na początku grudnia rozpoczęło strajk głodowy.

Rozmowy pomiędzy premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem, a liderem Katalończyków Quim Torrą nie przyniosły rezultatów. Napięcie pomiędzy Madrytem, a Barcelona nie maleje. Na dążenia niepodległościowe Katalonii, stolica odpowiada siłą.

Na ulicach katalońskich miast co rusz dochodzi do protestów. We wrześniu w niepodległościowym marszu w Barcelonie udział wzięło milion osób. Większość przywdziała katalońskie barwy. Około 200 tysięcy protestowało w październiku.

Ostanie wydarzenia mogą być inspirowane protestami żółtych kamizelek we Francji. Demonstranci przywdziewają je w wielu krajach – Portugalii, Hiszpanii, Holandii, Belgii, Izraela.

REKLAMA