
Według raportu Międzynarodowego Funduszu Monetarnego gospodarka Wenezueli skurczy się w tym roku o 18%. Inflacja sięgnie 1,4 miliona procent.
Trzeci rok z rzędu gospodarka Wenezueli kurczy się o ponad 10%. W porównaniu z 2017 rokiem PKB za 2018 okaże się niższe aż o 18% niższe – wynika z raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Rekordowa będzie też inflacja. Na koniec roku sięgnie niewiarygodnego poziomu 1,4 miliona procent. W styczniu przewidywano, że inflacja wyniesie „tylko” 13 tysięcy procent.
Jeszcze gorsze przewidywania dotyczą roku 2019. Ceny konsumenckie maja wzrosnąć o 10 milionów procent. Wydobycie ropy – głównego bogactwa Wenezueli osiągnie najniższy poziom od 70 lat. Gospodarka skurczy się o kolejne 20 %. To oznacza, że w 2019 roku PKB Wenezueli będzie wynosić zaledwie połowę tego w 2015 roku.
Fatalna sytuacja gospodarcza wywołała kryzys na niespotykaną skalę. Brakuje najbardziej podstawowych produktów społecznych i leków. Kryzys gospodarczy prowadzi do kryzysu społecznego.
Socjalistyczny dyktator Maduro próbuje ratować sytuację zaciągając pożyczki w Chinach, Turcji i Rosji i kreując własną kryptowalutę „Petro”.
W rozpaczliwych próbach łagodzenia skutków inflacji wciąż podnoszone są też płace minimalne. I tak wynosi ona zaledwie kilka dolarów miesięcznie. Z lokalnej waluty „skreślono” też 5 zer. To nie zmienia faktu, że i tak boliwary mają tak licha wartość, że dosłownie walają się po ulicy. Koszty zamiecenia ich przewyższają ich wartość.
Coraz częściej spekuluje się, iż Wenezuela zastąpi własną walutę dolarem. Tak zrobił Ekwador w 2000 roku. Miejscowi sprzedawcy i tak już nie przyjmują boliwarów i akceptują zapłaty tylko w dolarach.