Jedno z najbogatszych państw w Europie upadnie, jeżeli nie zamknie granic przed imigrantami z Trzeciego Świata. Naukowiec ostrzega

Imigranci z Afryki zdjęcie ilustracyjne fot. Twitter
Imigranci z Afryki zdjęcie ilustracyjne fot. Twitter
REKLAMA

„Jeśli Holandia nie zamknie swoich granic dla ludzi z państw Trzeciego Świata, upadnie” – stwierdził Jan van de Beek, naukowiec zajmujący się problemem imigracji. Według najnowszych badań zaledwie 15 proc. przybyłych do Holandii uchodźców podjęło pracę. Reszta żyje z zasiłków, które coraz bardziej nadwyrężają budżet państwa.

Jak wskazują dane zebrane przez Central Bureau for Statistics zdecydowana większość imigrantów po przybyciu do Holandii nie podejmuje pracy.

REKLAMA

Przybysze z Azji i Afryki żyją dzięki pomocy socjalnej. Zjawisko dotyczy aż 85 proc. uchodźców.

Jan van de Beek, który zajmuje się badaniem imigracji do Holandii, uważa, że liczba pracujących będzie rosnąć w ciągu najbliższej dekady. Niestety nie przekroczy poziomu 40 proc. społeczności imigrantów z Azji i Afryki.

W praktyce oznacza to, że państwo w dalszym ciągu będzie zmuszone utrzymywać olbrzymią większość imigrantów, którzy mieli napędzić krajową gospodarkę, poprzez zapewnienie jej odpowiedniej ilości rąk do pracy.

Jako główny powód fiaska holenderskiej polityki migracyjnej badacz wskazał zbyt wysoką pomoc socjalną, jaką przyznaje się bezrobotnym uchodźcom. Nie chce im się pracować, ponieważ i tak są w stanie żyć w stosunkowo dostatnich warunkach.

Van de Beek zauważył, że głównymi beneficjentami programów socjalnych są ludzie spoza Europy. Dodał także, że polityka otwartości, jaką prowadzą władze, powoduje tylko spadek poziomu życia rdzennych mieszkańców państwa.

Źródło: breitbart.com

REKLAMA