Za kilka dni ludzkość pobije kolejny rekord. Kosmiczna sonda osiągnie najdalszy obiekt w Układzie Słonecznym

sonda New Horizons fot. NASA
sonda New Horizons fot. NASA
REKLAMA

Sonda New Horizons zbliża się do najdalej położonego obiektu planetarnego w naszym Układzie Słonecznym jaki dotychczas badano. Ultima Thule jest oddalona od Ziemi o 6,4 mld kilometrów.

Sonda New Horizons minie Ultima Thule dokładnie 1 stycznia 2019 roku o godzinie 5:33 (GMT). Przeleci w odległości zaledwie 3500 kilometrów od powierzchni obiektu po przebyciu 6,4 mld kilometrów. Pokonanie tej ogromnej odległości zajęło sondzie New Horizons wiele lat. Misja rozpoczęła się w styczniu 2006 roku.

REKLAMA

Sonda New Horizons porusza się z ogromną prędkością 51,500 km/h czyli przebywa codziennie 1,2 mln kilometrów. Przy tak dużej prędkości zderzenie z jakimkolwiek obiektem, nawet wielkości ziarenka ryżu, spowoduje zniszczenie sondy. Tak bliski przelot koło Ultima Thule zwiększa oczywiście ryzyko napotkania tego typu drobin kosmicznej materii ale oznacza, iż zdjęcia jakie wykona będą w wyjątkowo wysokiej rozdzielczości.

Ultima Thule, (486958) 2014 MU69, to obiekt Pasu Kuipera, tzw. planetozymal. Szacuje się, że Ultima Thule ma około 250 km średnicy. Obiekt został odkryty w 2014 roku przez teleskop kosmiczny Hubble`a. Prawdopodobnie ma wydłużony kształt, a nie wykluczone, że są to dwa krążące wokół wspólnej osi obiekty.

Naukowcy sądzą, że kosmiczna materia budujące obiekty znajdujące się w tej części Układu Słonecznego są zbliżone swym składem do tych z jakich powstawały planety układu 4,6 mld lat temu. Oznacza to, iż Ultima Thule jest formą „kosmicznej skamienieliny” z której można będzie dowiedzieć się wile na temat tego jak ewoluował Układ Słoneczny.

Naukowcy nie mieli świadomości istnienia Pasu Kuipera aż do 1990 roku. Składa się on z miliardów małych obiektów, takich jak komety i milionów tego samego typu co Ultima Thule zwanych planetozymalami, które stanowią zalążki planet.

REKLAMA