Najnowszy wyczyn Wałęsy. Chwali Putina w wywiadzie dla rosyjskich mediów! „Nam bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku”

Lech Wałęsa Fot. Twitter
REKLAMA

Lech Wałęsa znów się kompromituje, tym razem w wywiadzie dla rosyjskich mediów! W rozmowie chwalił Władimira Putina i stwierdził, że „Nam bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku”. Dodatkowo fantazjował, że gdyby on porozmawiał z prezydentem Rosji, to ten by się zmienił.

W wywiadzie dla RIA Novosti były prezydent odpowiadał najpierw na pytania dotyczące relacji z dawnym prezydentem Rosji, Borysem Jelcynem.

REKLAMA

„Z Jelcynem byśmy naprawdę ułożyli dobrze stosunki z Rosją. Ja miałem plany i z nim by się dało. To był człowiek otwarty. I byśmy naprawdę mieli inne stosunki, bo my musimy mieć dobre stosunki. Jak my się dwaj kłócimy, to trzeci na nas zarabiają. Trzeba jak najszybciej zejść z tej drogi. Musimy się dogadać”

„Jelcyn był otwarty. Jelcyn przyjmował argumenty. Jak się dało mu dobre argumenty, to on był otwarty. On szedł uczciwą drogą. To był naprawdę wartościowy człowiek. Potem miał za dużo problemów, ja odpadłem i to wszystko się inaczej potoczyło. Krótko mówiąc, nie pomogliśmy” – mówi w wywiadzie dla RIA Novosti Wałęsa.

Były prezydent ocenił, że „Rosja ma za dużo problemów, przyzwyczajona do supermocarstwa i nie umie się znaleźć w nowej rzeczywistości”.

„Panie! Rosja to jest piękny kraj. Rosja to jak samochód: Mercedes, Ford. Piękny! Ale wy na ten piękny samochód narzuciliście jakichś gratów, foteli, jak to się przeprowadzki robi, wie Pan. I tej Rosji w ogóle nie widać. Wypieprz Pan te wszystkie graty! Odrzuć Pan te republiki! Chcą przyjść do Rosji, to muszą dobrze wyglądać. To muszą prosić Rosję, a nie Rosja ich na siłę wciąga”. I on się śmiał tydzień czasu z tych moich „gratów, „foteli” na tą piękną Rosję. I on by to zrobił, bo on przyjmował argumenty – stwierdził.

Lech Wałęsa na łamach RIA Novosti pochwalił prezydenta Rosji Władimira Putina.

„Gdybym ja miał więcej rozmów z Putinem, to też dałoby się mu to wytłumaczyć. Dałoby się go przekonać, bo to mądry człowiek. Tylko mądry, ale trzeba mu dołożyć trochę argumentów. On ma inne argumenty. Potencjał, wielkie to wszystko, wrogowie. I on z tego wyciąga wnioski. A gdyby miał inne argumenty, takie jak Jelcynowi dostarczałem, to wtedy piękną politykę robiliśmy – powiedział, dodając, że „nam bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku”. „- mówił największy narcyz III RP.

„My, sąsiedzi, musimy negocjować. Dlaczego Amerykanie i inni mają na nas zarabiać? Po co to nam? Musimy znaleźć rozwiązanie. Usiądźmy przy stole i nie powinniśmy otrzymywać jedzenia, dopóki się nie dogadamy” – dodał.

Były prezydent w rosyjskiej gazecie dodał, że nie podoba mu się” polityka rządu PiS, ukierunkowana na rozwój relacji z USA, a Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński „to było nieszczęście na drodze do demokracji”. Dodał, że „byłby szczęśliwy”, gdyby nowym prezydentem Polski został obecny szef Rady Europejskiej, Donald Tusk.

Lech Wałęsa w wywiadzie bronił jednak rozbiórki pomników radzieckich w Polsce.

„Polska nie była wolna. Polska nie rządziła sama. Z jednej niewoli dotarliśmy do drugiej. To prawda. Żołnierze nie są winni, cmentarze nie są winne, ale co można zrobić, jeśli mentalność ludzi jest taka. Walczyliśmy bardziej z Niemcami niż z Rosjanami. I jest już wzajemne porozumienie z Niemcami, ale nie z Rosjanami, ponieważ Niemcy uznali wszystko, co zrobili, a spowiedź była szczera. Rosja nigdy się nie przyznała. Wszystko to wymaga prawdy i szczerości” – zakończył Lech Wałęsa.

Źródło: RIA Novosti

REKLAMA