Niemcy budzą się z imigranckiego letargu? Ich rząd chce opodatkować meczety. „To ograniczy obce wpływy”

Flaga Niemiec z islamskim półksiężycem/foto: YT
Flaga Niemiec z islamskim półksiężycem/foto: YT
REKLAMA

Niemcy budzą się z imigranckiego letargu? Jak podaje portal Deutsche Welle, koalicja CDU, CSU i SPD planuje nałożyć podatek na meczety. Ma to pomóc z walką z wpływami obcych państw na muzułmanów.

Jak podaje „Detusche Welle” politycy z wielkiej koalicji CDU, CSU i SPD planują wprowadzenie w Niemczech podatku kościelnego dla muzułmanów, nazywając go potocznie podatkiem na meczety. Thorsten Frei z klubu poselskiego chadeków podkreślił w rozmowie z Die Welt, że władzom Niemiec przyświeca cel, żeby religia islamska w Niemczech wyemancypowała się od wpływu obcych państw i nabrała większej orientacji krajowej.

REKLAMA

„Podatek na meczety byłby ważnym krokiem prowadzącym do tego celu. Pozwoliłby on muzułmanom stanąć finansowo na własnych nogach. Droga do ściągania takiego podatku już dziś jest zasadniczo otwarta” – tłumaczył.

Według słów Michaela Friesera celem takich regulacji jest doprowadzenie do samodzielnego finansowani się meczetów dla zapewnienia niezależności muzułmańskich gmin. Chcą by państwa wspierające ISIS nie miały tak dużego wpływu na muzułmanów w Niemczech.

„Do gotowej koncepcji jest jeszcze daleka droga, którą musimy pokonać wraz z krajami związkowymi, ponieważ podatek kościelny to kwestia landów” – zaznaczył jednak Burkhardt Lischka z SPD.

W ten sposób można ograniczyć niebezpieczeństwo obcych wpływów i ewentualnej radykalizacji. Jak się okazuje, pomysł popiera także część gmin muzułmańskich. Seyran Ates, która założyła liberalny meczet w Berlinie stwierdziła, że wszystko, czego gminom potrzeba, w przyszłości mogą wyłożyć sami członkowie.

Zgodnie z niemiecką konstytucją, podatek kościelny w wysokości 9 proc. podatku dochodowego płaci każdy członek wspólnoty wyznaniowej, posiadającej osobowość prawną.

Źródło: DW.pl

REKLAMA